Wpis z mikrobloga

#truestory #coolstory

Wooow, mirasy... Co ja wam opowiem. Dzisiaj byłem se jak co dzień w żabce, biorę se picie i jakieś paluszki. Przy kasie skubnąłem żelki i wykładam na ladę. A tam za plecami słyszę "dawaj kasę #!$%@?!". Kątem oka widzę, że gość celuje nad moim ramieniem do ekspedientki a ta cała blada się zrobiła. A mi coś odwaliło i jebs gościa w łapę, wyrwałem mu pistolet, walę go w twarz kolbą. Ten się wywala a ja do niego celuję i każę babce dzwonić na policję. Jeszcze nie ochłonąłem dobrze, a babka mi dziękowała chyba z 50 razy :dd


  • 11