Wpis z mikrobloga

Piękny był dziś dzień, w końcu udało się wybrać na Kościelec. Start o 6 rano z kuźnic przez boczań, kawka w murowańcu a następnie czarny staw, karb i Kościelec. Powrót obok zielonego stawu, znowu murowanic i zejście do Jaworzynki.

Dla wielu to pewnie nic, ale ja jestem dumny. Było to już jakieś wyzwanie dla mnie i żonki.

#tatry #gory
xReapeR - Piękny był dziś dzień, w końcu udało się wybrać na Kościelec. Start o 6 ran...

źródło: comment_1627669828WBI2czhF39Btfwwkd7TBm5.jpg

Pobierz
  • 9
  • Odpowiedz
  • 0
@Profil_Internetowy: Jestem pierwszy raz w lato. Tak to zawsze październik / maj. Morskie, Kasprowy czy Dolina 5 Stawów to jednak masakra, tłumy i browary o 8 rano się leją. Kościelec to jednak nie szlak dla każdego i spokojnie dało się od Karbu znalezc wolne miejsce.
  • Odpowiedz
  • 1
@xReapeR Kościelec zajebisty, najgorsze w tej górze jest podejście na Karb od czarnego stawu.
4 dni temu przez boczań, gąsienicową i kasprowy wprowadziłem mojego 6 latka na Beskid, żeby miał 2tys na koncie. Zjazd kolejka, bo bilety kupione wczesniej, troche szkoda, bo miał na tyle sily żeby zejść.
  • Odpowiedz
  • 1
@FishyGuy: Żona też miała kryzys na samej górze, są dwa miejsca gdzie trzeba trochę rękami popracować i bała się o to jak zejdzie. Na szczęście chwilą odpoczynku i weszliśmy na samą górę. Zejście dużo łatwiejsze.
  • Odpowiedz