Wpis z mikrobloga

@Bekovsky: @Mescuda: @PachneImbirem: @Norskee: Pracuje tam od końca matur i nigdy nie było takich akcji. Zawsze mi płacił na koniec dnia 15zł/h, może ze dwa razu mu sie zdarzyło nie dać na koniec dnia i dopiero na następny dzień mi oddał za dwa. Próbowałem udawać normalnego człowieka, ale chyba po 2 miesiącach przebywania ze mną wyczuł ze będę silne w zęby łapał i chce zacząć mnie #!$%@?ć. Ale
  • Odpowiedz
@Baylon: Myślałem ze dostanę sie na studia i nie chciałem iść na umowę żeby mi nie wzrósł dochód rodziny bo bym stypendium nie dostał. No ale się nie dostałem na studia no i daje sie teraz #!$%@?ć januszowi bezcelowo.
  • Odpowiedz
@Wojak0: dochód się liczy za rok poprzedni tak btw. No chyba, że chodzi ci o potencjalne stypendium w przyszłym roku akademickim (2022/2023). #!$%@? stamtąd i znajdziesz robotę od strzała w ciągu tygodnia. Nie wiem gdzie mieszkasz, ale w większości miast ssanie na pracę w gastronomii jest takie, że z dnia na dzień możesz znaleźć pracę. I na pewno lżejszą, niż zasrana budowlanka. 15zł/h w budowlance to i tak żart, nawet dla
  • Odpowiedz
@Wojak0 no to masz plan, logiczne, że rzucić pracy ot tak nie możesz ale powinieneś zacząć szukać nowej. A jeśli nie boisz się pracy fizycznej, jesteś słowny i pracowity to nie będziesz mieć problemu w znalezieniu pracy za lepsze pieniądze i z normalniejszym szefem.
  • Odpowiedz
@Wojak0: Niech ci jutro z rana chłop wypłaci wszystko co ci się należy i się kulturalnie pożegnaj. Jak pracujesz od matur, to będą już prawie 3 miesiące kiedy dostajesz stawkę poniżej minimalnej. Przyjmując 10 godzinny dzień pracy, jesteś na dzień dzisiejszy ponad 2 tysiące w plecy za samą stawkę poniżej minimalnej (licząc +- 600 godzin * 3,3zł). O to też możesz się upomnieć, zwłaszcza jeśli chłop ma normalnie firmę
  • Odpowiedz
@Baylon: To wezmę jutro te 120zł i #!$%@?. Zawsze sie interesowałem elektryką i elektronika to moze za ta kasę co uzbierałem pójdę na jakiś kurs i zrobię sepowskie uprawnienia bo gastronomia to nie dla mnie.
  • Odpowiedz
@Wojak0: sepowakie uprawnienia to Ci urząd pracy chyba powinien pomóc załatwić. Praca elektryka prosta jak drut a kasa fajna. Nauczysz się o zabezpieczeniach, poogladassz w necie jak się to robi i jak się do biera przewody i na godzinę będziesz zarabiał 30 Ziko. Chyba że jesteś jednym z tych co im się niczego nie chce, uczyć ani eksperymentować to tam sobie pracuj i januszów za orzeszki.
  • Odpowiedz