Wpis z mikrobloga

Dziś wyjaśniła się moja przyszłość w dotychczasowej firmie. Szefowie długo zwlekali z odpowiedzią i grali na zwłokę ale przynajmniej na razie doszliśmy do porozumienia. Stanęło na tym, że dostanę więcej kasy jeżeli utrzymam pewien próg marży w miesiącu. Nie jest on na szczęście jakoś bardzo wygórowany więc powinienem dać spokojnie radę. Najwięcej problemów robił "Janusz" bo firma oczywiście ciągle biedna a ja mógłbym się bardziej starać i w ogóle. #!$%@?! Jak mam się bardziej starać? Sam utrzymuję sklep internetowy i allegro, sam wysyłam paczki, zamówienia i do tego robię wszystko w firmie i co jeszcze? Na moje nieszczęście nie są mi w stanie zmienić godzin pracy. Więc #!$%@? 9-17 jak debil i cały dzień z głowy. Sami chodzą na rano. Co za polityka to ja nawet nie...

Wołam zainteresowanych:

@paffnucy @gugas @Karol191 @Frodzio18 @velbo @Geraziel @aniu_ta @powazny @goodidea @lukkas @Pankracy911 @zerozero7 @Aberworthy @Antychryst @Rubens

#coolstory #asertywnosc #rzucajzwykopem
  • 11
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@lukkas: @DeXteR25: #coolstory

Moja dziewczyna pracowała w "januszowej" firmie (choć ona wolała określenie buraki :D) - miała niską podstawę pencji i dość niezłą (w stosunku do podstawy) premię. Premia była wypłacana jeżeli nic w danym miesiącu nie #!$%@?, a że nie zjebywała, to przez pół roku miesiąc w miesiąc ją miała.

To januszom nie pasowało, więc nowa wersja była taka - im więcej zrobisz, tym większa
  • Odpowiedz
  • 2
@paffnucy: Bo wlasnie te wszystkie premie dają pole do manewru. Jeśli nie ma jasnych zasad od początku to zaczyna się kombinowanie. Zobaczę co życie pokaże ale jak mnie wyruchaja to żegnamy się w tym samym dniu. Wybiorę nawet mniejsza kasę gdzieś ale na jasnych zasadach.
  • Odpowiedz