Wpis z mikrobloga

Odleciałeś typie, weź się rozpędź i przywal tym pustym łbem o ścianę i nie pieprz głupot, przez was covidian to się nigdy nie skończy bo jesteście tak posłuszni i głupi że te gnoje z rządu widzą że mogą się z wami bawić do waszej usranej śmierci, tfuuu na was bezmógów!


@MarcinS96: tfuu na Ciebie za to, że swoim brakiem myślenia o innych ludziach mogłeś kogoś zarazić i sprawić, że umarł
  • Odpowiedz
chcesz powiedzieć że n początku pandemii noszenie maseczek na świeżym powietrzu było normalne?


@bizonsky: Oczywiście, że było normalne. Były badania (https://academic.oup.com/jid/article/223/4/550/6009483) pokazujące możliwości rozprzestrzeniania się wirusa drogą powietrzną, z czym wiązało się ryzyko zakażenia koronawirusem. Stąd potrzeba noszenia maseczek również na zewnątrz. Choć ryzyko to było na tyle niskie, że noszenie tych maseczek było bezsensowne. Owszem, w dużych skupiskach, gdzie tych ludzi było na prawdę sporo to miało sens.
  • Odpowiedz
I to jest Twój dowód na nieskuteczność maseczek?


@lilitch123: Tak, pokazuje to że przymus nie działa, bo ludzie je noszą nie dla zdrowia, tylko żeby nie dostać kary. Ich skuteczność w takich wypadkach jest zerowa. Inaczej to zadziała jak osoba będzie nosić maskę dla własnego bezpieczeństwa.

Skoro lekarze i pielęgniarki olewają ten wymyślony przez rządzących środek "bezpieczeństwa" to pokazuje tylko to jak można spieprzyć sprawę. W Korei czy Japonii ludzie
  • Odpowiedz
to przykładowo lekarze podczas operacji by z nich nie korzystali.


@lilitch123: Widziałeś zdjęcia z operacji osoby z wirusem ebola? One nie chronią lekarzy tylko pacjenta przez zwykłymi bakteriami znajdującymi się w ślinie i pocie, które podczas operacji mogą dostać się do krwiobiegu bo masz złamaną barierę skóra - wnętrze ciała. Poza tym podczas operacji ciągle coś pryska w stronę lekarza. Zamiast myć gębę co 5 minut to zmieniają maskę. Wirusem
  • Odpowiedz
Dawały i to ile!!! To że wygenerowano na nie taki popyt to całkowity przypadek xD


@oakduck: Nigdy nie wydałem złotówki na maseczki podczas pandemii. Została mi ona zapewniona przez pracodawcę. W innym przypadku po prostu teściowa uszyła dla mnie i małżonki bawełniane maseczki, które potem można było prać. Kwestia chęci
  • Odpowiedz