Wpis z mikrobloga

O ile często w #pkp trafia się na różne idiotyzmy - czy to bezsensowne rozkłady jazdy, upierdliwości systemu zakupu biletów, aż po bezsensowną numerację miejsc ( ͡° ͜ʖ ͡°) - to muszę ich pochwalić za jeden bug-feature.

Chodzi mianowicie o to, że bilety można wykupić maksymalnie na 30 dni naprzód.

Tak, bardzo to lubię. Jest jasna i konkretna zasada, ceny są mniej więcej stałe i nie ma ryzyka że przeszacujemy koszty, a nie trzeba dzień w dzień sprawdzać, czy przypadkiem nie rozpoczęła się sprzedaż miejsc na jakieś oblężone połączenie.
Dla mnie jest to np. arcyważne w #wakacje - pociągi nocne zawsze mają deficyt miejsc sypialnych i gdyby nie to, że równe 30 dni przed odjzdem, 30 minut po północy (tak, wiem, zaszłość historyczna wynikająca z synchronizacji z jakimś tam przedpotopowym systemem) siadam do kompa i kupuję elegancko bilet... to chyba mógłbym tylko pomarzyć o wakacjach nad morzem.

Mam nadzieję, że tego nigdy nie zmienją.

źródło: comment_1626207584ANhg0MD1f5TfF2GfNbd3QU.jpg
  • 9
@enron: Przecież jeździ Pendolino Kraków-Gdańsk.


Jedzie 5,5h - i co dalej? Nocny pojedzie bezpośrednio do Kołobrzegu czy Ustki. Pendolino łaskawie dowiezie do Gdańska, a potem kolejnych kilka godzin przesiadek i męki w tych przeklętych maseczkach. Koszt ze 2x większy niż sypialny, a stracony cały dzień. Męka jak się samemu jedzie, a z dziećmi jeszcze gorzej.

Po co sie mordować w kuszecie? Prowadząc samochód człowiek lepiej wypocznie niż "śpiąc" w kuszecie.


@
@enron: Sypialny de luxe kosztuje tyle, że nawet jadąc samemu mniej zapłaciłbym za paliwo i autostradę, a miałbym od razu auto na miejscu, więc byłbym mobilny.


@DerMitteleuropaer: to by oznaczało zmarnowanie dnia na jazdę po naszych gównoautostradach. Super sprawa, płacenie ekstra kasy za to że stoisz w korku do debilnych bramek...
@DerMitteleuropaer: mam przespane setki godzin w kuszetach i jakoś nie mam problemy ze spaniem tam, nie wiem o czym do mnie piszesz, dla mnie wygodne.
8h, chyba bez postojów i dzieci i na miejscu, jeszcze po robocie, jesteś wypruty. Ja z dzieciakami samochodem Kraków-Warszawa robię w 6h bo się szybciej nie da.