Wpis z mikrobloga

Uszanowanie drogie Panie i drodzy Panowie z #perfumy.

Nie chciałbym wam przeszkadzać w jakże ważnych i istotnych dyskusjach na temat najnowszych trendów zapachowych, ale muszę się pochwalić swoimi najnowszymi zakupami oraz, co najważniejsze, rosnącą kolekcją. Wypłata wpadła, trochę powąchałem, trochę poczytałem i najnowszymi zakupami są: Karl Lagerfeld Bois de Vetiver a także pierwszy zapach zakupiony w ciemno Burberry London For Men.

Lagerfeld Bois de Vetiver - zapach zaraz po pryśnięciu był ciężki w ocenie. Na pewno nie jest to słodki zapach, na starcie czuć cytrusy, czuć pomarańczę i grejpfrut, czuć goryczkę od białej błonki z tych owoców. Dopiero po ok. 15 minutach wjeżdża obłęd - róża z taką głębią (nie znam się na tyle, by to poznać, ale obstawiam, że to wetyweria). Zapach bardzo elegancki, delikatnie otula ciało, jednak wrażenie mam nadal, że to zapach dla młodszego mężczyzny, tak 25-35lat, aniżeli dla dojrzałego faceta. Zapach w sumie długo trzymał na mnie, potrafiłem go wyczuć po nawet 12h.

Burberry London For Men - strzał w ciemno. Zapach kupowałem głównie z myślą o zimie. Zapach idealnie sprawdzi się na święta. Pierwsze doświadczenia - WIŚNIE W CZEKOLADZIE. Zdecydowanie to jest pierwsza myśl czując ten zapach bezpośrednio po aplikacji. Później dostaję ewidentnie pierniki, ciasteczka korzenne, cynamon, od zapachu aż wzrósł mi apetyt. Po ok. 1h dalej czuć słodycz, ale z tła wyłania się skromnie skóra i tytoń. Czekam jak dalej się sytuacja rozwinie, bo właśnie mija mi 1h od pierwszej aplikacji. Zapach póki co trafił idealnie w moje gusta, jak na zakup w ciemno - 10/10, ciągnie mnie do następnych perfum.

Z takich moich doświadczeń innych: wczoraj poszalałem w galerii, odwiedziłem Douglasa, Sephorę i sklep stacjonarny Notino. Urzekł mnie wybór w Notino, z 2 razy więcej niż w poprzednikach, do tego sporo niszowych zapachów wystawionych do testowania. Ale chciałem poczuć coś ekstremalnego. Zaaplikowałem Gucci Guilty Absolute. Przepraszam za wulgaryzmy, ale ten #!$%@? myślałem, że mnie znokautuje. Może po dłuższym czasie ma coś w sobie, ale po 30 minutach woń skóry, skóry, skóry, skóry, skóry i jeszcze raz skóry była tak mocna, że musiałem się pozbyć tego zapachu natychmiast. Nie do wytrzymania jak dla mnie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
mydlina - Uszanowanie drogie Panie i drodzy Panowie z #perfumy.

Nie chciałbym wam ...

źródło: comment_1626184506HgfIDLBo4WjkHTb3cP2qFp.jpg

Pobierz
  • 3
@mydlina: sporo wyczuwasz w tym burberry, ja czuję tylko świerk + coś wiśniowego, prawdopodobnie jest to wino porto gdzie widnieje w składzie poza fragranticą, sam zapach petarda no ale projekcja jest bardzo słaba ;(