Wpis z mikrobloga

Nigdy nie złowiłem żadnej ryby na blachę czy gumę albo inne ustrojstwo. Praktycznie za każdym razem jak jestem nad woda to porzucam 15-20 minut ale szybko mi się nudzi i się zniechęcam. Mam trochę różnych gum i innych #!$%@? ale nigdy nawet nie miałem żadnego szarpnięcia ani nic. Staram się rzucać albo przy brzegu albo daleko i ciagle nic. Co robię nie tak?

#wedkarstwo
  • 13
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@pablodesign: na cannibalu masz bardzo ciężką główkę, zejdź do 7-8g i kup rozmiar większą, bo ten hak jest za krótki. Blachę polecam algę i gnoma rozmiar 2. Co do prowadzenia to kombinuj, raz szybciej raz wolniej, podbijaj i coś w końcu powinno przywalić. A i polecam obrotówki na początek, przy nich nie da się spieprzyć prowadzenia :)
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@pablodesign: Jak się będziesz nastawiać na większe ryby to zazwyczaj tak będzie. Ja polecam boczny trok na okonie, małe twisterki około 3-4 cm. W większości wód można połapać, czasem nawet biorą co rzut.
  • Odpowiedz
@pablodesign:

1. Rozpoznanie wody. W niektórych wodach drapieżnika jest jak na lekarstwo, zwłaszcza szczupaka. Jak już dowiesz się, że coś jest to wygląda sprawa tak, że okonie nie żerują cały dzień i trzeba na nie natrafić - patrz gdzie rzuca się drobnica. Szczupaki natomiast preferują odpowiednią pogodę, najlepiej zachmurzone niebo i fala na wodzie, ale może wziąć zawsze. Ogólnie rzecz biorąc spinning w wodzie stojącej wymaga nieco cierpliwości i często farta.

2. 20 minut to jest rozgrzewka w wędkarstwie. Musisz zawsze coś szukać, kombinować i zmieniać
  • Odpowiedz