Wpis z mikrobloga

Dzień dobry #norwegia
Czy ktoś z Was brał auto w leasing na osobę prywatną?

Mam ciężką rozkminę. Wiem, ze finansowo bardziej oplaca się kredyt, ale wizja późniejszej sprzedaży auta i użerania się z potencjalnymi kupcami wywołuje u mnie ból głowy. Za to prowizja pośrednika niweluje przewagę finansową kredytu. Pomyslałem więc o leasingu, pojeździć parę lat, oddać i się nie przejmować, ale tutaj też nie wiem czy nie marudzą o ryski czy inne pierdoły przy zwrocie no i czy są jakies dodatkowe koszty poza ratami i wkladem własnym. Zdecydowałem się na elektryka, więc na pewno nie mam zamiaru trzymać go dłużej niż gwarancja i przedłużać leasingu.
Jeśli macie jakieś doświadczenia to piszcie, jeśli nie tu to na pw.
  • 17
  • Odpowiedz
@Stashqo: Z ciekawości - taktyk ;)

Co ciekawe - jak zastanawiałem się nad autem te ~ 2-3 lata temu, to w perspektywie porównania leasing na 3 (45k km) lata vs zakup i sprzedaż po 3 latach, dla takiego Outlandera PHEV (plugin hybryda) wychodziło lepiej na leasingu. Były nawet artykuły o tym w prasie ;) Ale poszedłem w inne auto i kupiłem po prostu (limit kilometrów był zbyt mały w leasingu
  • Odpowiedz
@ampcode: No mi się skończyła właśnie gwarancja na merca, chcę go pogonić i mam problem bo pośrednicy dają mi z 30-40k mniej niż chodzą na finn a wizja użerania się z bałwanami co by za darmo chcieli też mnie jakoś nie bawi. Dlatego pomyślałem, że leasing to może być dobra opcja jeśli nie mam zamiaru jeździć przez dłużej niż 3-4lata. Chcę zamówić polestara 2, ale trzeba czekać do 2022 z
  • Odpowiedz
@Stashqo: Było trochę kwestii, które mnie odwiodły od tego Outlandera ;) No, ale kupując auto miałem rozkminę, że ze sprzedażą będzie zabawa, ale póki co się nie spieszę - jeszcze gwarancja jest, to spokój ;) a i może po gwarancji potrzymam trochę dłużej, zobaczymy. Jak dla mnie problemem leasingu był przede wszystkim limit kilometrów - opłacalne opcje były w tak do 45k km / 3 lata, a wtedy robiłem ponad
  • Odpowiedz
@Stashqo: Uuu kierowniku na Polestara to mnie wołaj! Podobają mi sie w cholere ale póki co i tak wole żeby jakiś brzęczący silnik nadal był ze względu na trasy (które uwielbiam, większość w Norwegii mam wrażenie wszędzie by najchętniej leciała :D )

Sprzedaż w NO najlepiej przez pośrednika/salon bo inaczej to z zasady też inny klient w ogóle pojawia się po odkupienie więc i oczekiwania cenowe zupełnie inne. Ej a
  • Odpowiedz
@Saeglopur: Polestar to cudeńko z wyglądu, osiągi prawie jak w Tesli 3, ale ma tą zajebistą zaletę, że nie jest Teslą :) Trasy też mnie trochę martwią bo 3/4 mojego rocznego przebiegu to podróże, ale w Norwegii spokojnie już chyba elektrykiem da radę ogarnąć. Szybkich autostrad tu przecież jak na lekarstwo a na hyttach zazwyczaj już też nie ma problemu z ładowaniem. Gorzej do Polski się przebić, ale u mnie
  • Odpowiedz
@PMV_Norway: brzydal ;)

@ulath: Już miałem z modelem s styczność, nigdy więcej. Poza tym w moim zasięgu to obecnie model 3 a ten gwałci brutalnie moje poczucie estetyki :P

Dzieki za linka, poczytam.
  • Odpowiedz
nie lepiej jednak tesla? Dużo więcej ładowarek? Lepszy na dłuższe trasy?


@ulath: Tesla jest w Norwegii w odejściu od lat przecież, widać nawet po pustkach na ładowarkach publicznych Tesli względem ładowarek pozostałych. Od 10 lat są na taksówkach, wiele sie w Teslach nie zmieniło, każdy ma dość tego kiczu plastikowego i awaryjności.

  • Odpowiedz
@ulath: A dodajmy do tego ile jest super alternatyw europejskich czyli normalnych samochodów z prawdziwym wnętrzem i wyposażeniem no i do tego jeszcze odchodzące przywileje samych elektryków. Tylko plugin hybrid wg mnie i tak! Nigdy nie byłem fanem 100% EV, a Tesli to już całkiem, Norwegia świetnie tez te trendy pokazuje
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Stashqo: Jakim bogaczem... ( ͡° ͜ʖ ͡°) Z różową na pół wzięty. Teraz zbieramy na dom, ale to już z kredytem, bo nie uzbieramy w kilka lat tych 6-7 milionów koron. ( ͡ ͜ʖ ͡)
  • Odpowiedz
@Zashi: Ehhh mojemu różowemu jeszcze rok studiów został, dopiero wtedy odetchnę nieco finansowo (,) Niestety, ale zupełnie nie opłaca się obecnie odkładać żeby kupić za gotówkę, ceny idą w górę szybciej niż człowiek na etacie jest w stanie zbierać. Kupowałem swoje mieszkanie 3 lata temu z silną obawą że bańka zaraz pęknie a tu wpadła pandemia, stopy procentowe na zero i ceny nieruchomości wciąż rosną (
  • Odpowiedz
@Zashi: @Stashqo: Ogolnie to z powodu polityki pidatkowej na lesaing opłaca się brac hybrydy plug in. Jak dotychczas elektryki trzymaja cene (ale nikt nie wie jak bedzie), a plug in sa zwolnione z podatku. Tzn na ICE masz 25% a plugin wychodzi okolo 12% w leasingu, podczas gdy kupując placisz za oba 25%. A na elektryka zawsze 0.
  • Odpowiedz