[Owieczka997]

1120 + 1 = 1121

Tytuł: Siedem śmierci Evelyn Hardcastle
Autor: Stuart Turton
Gatunek: kryminał
ISBN: 9788381254748
Ocena: ★★★★★★☆☆☆☆

Ciekawy opis książki zachęcił mnie do przeczytania tej książki. Uwielbiam kryminały i historie nie z tej ziemi więc w teorii książka powinna być świetna. W praktyce okazała się po prostu dobra. Nie mogę pozbyć się uczucia, że wygląda ona na nieskończoną. Autor miał bardzo dobry pomysł, warsztat pisarski również bez zarzutu ale chyba zabrakło wykończenia. Mam wrażenie, że zabrakło przeczytania jeszcze raz, może dwa razy całej książki i dopieszczenia jej, czy większego dopracowania.

Nie mogę niczego zarzucić samej zagadce morderstwa, której nie powstydziłaby się sama Agatha Christie. Uknuta intryga, zwroty akcji, nie do końca proste do odkrycia rozwiązanie - wszystko to jest na prawdę świetne. Dodatkowo postacie, ich charaktery, motywy są bardzo dobrze napisane. To co moim zdaniem "popsuło" tę książkę jest niedopracowanie pomysłu samych wcieleń, a nawet nie tyle ich, co powodu, dla którego wszystko to się dzieje. Dlaczego główny bohater ma osiem wcieleń? Co się stanie jak nie rozwiąże zagadki? Jakie są zasady? Co można, a co nie? W końcu możemy sobie zdać pytania: kim jest Aiden Bishop? Kim są jego przeciwnicy? Czy ma jakiś sojuszników? Na wszystkie te pytania znajdujemy odpowiedź ale jest ona mętna i dla mnie mało przekonująca.

Podsumowując:
- pomysł na książkę: świetny,
- zbrodnia i jej wyjaśnienie: pierwsza klasa,
- klimat książek Agathy Christie: jak najbardziej,
- przedstawienie postaci: bardzo dobre,
- wyjaśnienie dlaczego jest osiem wcieleń i do czego to prowadzi: mogłoby być lepsze.

Niemniej jednak książkę polecam bo jest bardzo wciągająca i klimatyczna. Na pewno nie żałuję, że ją przeczytałam, a co czego mi w niej brakowało wykreowałam sobie w swojej wyobraźni.

Wpis dodany za pomocą tego skryptu

#bookmeter #ksiazki #czytajzwykopem

[Wypok2]

@Owieczka997: Niedawno przeczytałam, niepotrzebnie skomplikowana, z mnóstwem postaci, z czego każda jest równie denerwująca. Autor ma też irytujący styl pisania, który kojarzy mi się z młodzieżówkami - stylizowany na literaturę wysoką, ale w gruncie rzeczy ubogi i niepasujący do tematyki, bo to po prostu średniej klasy kryminał. Nie rozumiem hype’u

[Owieczka997]

@Wypok2: Nie dołączałabym się do hype'u na tę książkę. Też jestem zdania, że nie jest to tak świetna książka na jaką jest kreowana. Niemniej jednak mi się podobał styl pisania autora, postacie oraz sama zagadka morderstwa. Każdy ma jednak swoją opinię :D