Wpis z mikrobloga

@porque: dupy nie urywa, django < neymar #takaprawda licbusiaki się jarają, bo dostali niewymagającą liniową rozrywkę i mogą to nazwać 'sztuką' bo jest na to taki straszny hype. Ten film porównywany z czymś więcej niż 'Maczeta' to gniot, można go oceniać tylko jako kanapowy popcornowiec i jako taki daje radę ale poza aktorstwem Waltza i fajnymi kostiumami jest cieniutki - nawet DiCaprio się nie popisuje, ale co się dziwić, skoro nie
Amerykanie lubią takie filmy z czarno-białą walką dobra ze złem. 6/10 i najbardziej przereklamowany film ostatnich lat


@Jarro: Boję się co byś powiedział gdybyś obejrzał "Od zmierzchu do świtu" albo "Kill Bill". Pewnie "nierealistyczne i w ogóle takie KICZOWATE".


tak więc