Wpis z mikrobloga

@fordern: Tam nie liczyły się punkty. Liczyło się pokazanie niedowiarkom, że w patowilliamsie to zespół, gorszy bolid i ogólne otoczenie robiły różnicę na niekorzyść Roberta a nie jego umiejętności. Liczyło się to, że Robert nadal potrafi być piekielnie szybki, odnaleźć optymalne ustawienia i tor jazdy. To, że nie jest paydriverem tylko talentem na miarę Schumachera i Alonso, któremu po prostu szczęście nie dopisało, i gdyby nie Andora, to on byłby wielokrotnym
  • Odpowiedz
@fordern: @3x32: Skill Roberta Kubicy nie jest uzależniony od dnia testowego, czy też jednego dobrego kółka. Ten sport jest zbyt skomplikowany, by opierał się na kilku prostych czynnikach. Najlepszy przykład: Mazepin testujący dla Mercedesa. Tych testów było kilka, miał wiele topowych czasów, a podczas jednych testów (z tego co pamiętam) wykręcił rekord toru.

https://au.motorsport.com/f1/news/mazepin-fastest-mercedes-barcelona-testing/4389095/
  • Odpowiedz