Wpis z mikrobloga

Jeszcze do niedawna wydawało mi się, że #xiaomilepsze ale od dzisiaj wiem jak bardzo się myliłem. Mam m.in. smartwatcha do treningów, który służy mi od trzech lat. Niestety wyszła na jaw jego fabryczna przypadłość z odklejaniem się szkiełka przy pulsometrze, pech chciał że podczas treningu dostała się tam wilgoć - konkretnie pot - i czujnik przestał działać. Nic to, przecież można naprawić. Napisałem więc do autoryzowanych serwisów z prośbą o wycenę naprawy. Poprosili mnie o SN i co? Nie naprawią bo został kupiony poza naszą dystrybucją. Trochę mnie zatkało, bo rozumiałbym jeśli chodziłoby o jakąś darmową naprawę czy inne tego typu roszczenia, ale oni nie chcą zrealizować usługi za którą ja chcę im zapłacić, gdyż firma nadająca autoryzację im tego zabrania. Czujecie to? Jakieś lokalne Xiaomi zabrania odpłatnego naprawiania produktów Xiaomi jeśli te nie zostały kupione w jakiejś konkretnej dystrybucji.
Przestrzegam więc, żebyście dokonywali świadomego wyboru.

#xiaomi #elektrosmieci
  • 2
@skrzypi87: nie chce bronix xiaomi, bo dla mnie ta firma jest co raz mniej godna zaufania i mojej kasy. Natomiast jestem w stanie zrozumiec takie dzialania dystrybutora i serwisu.

Walcza w ten spsob z prywatnym importem ktory psuje im rynek. Po prostu.
Teraz jak to napisales, ktos bedzie szukal smartwatcha, trafi na twoj wpis i sie zastanowi czy sciagac z chin, czy moze kupic lokalnie. 100zl drozej, ale w razie W
@PurpleHaze: oczywiście masz rację. To nie jest tak, że ja nie rozumiem dlaczego to robią. Niemniej niesmak pozostaje. Mam sprzęt zakupiony legalnie, z opłaconym cłem - a mimo to w tej chwili mogę go wyrzucić do kosza, bo nawet sprzedawca (gearbest) się wypiął, gdyż okres gwarancji minął i płatna naprawa ich nie interesuje :)