Wpis z mikrobloga

Przy każdej górce jest to samo - ekscytacja, wróżenie jak wysokie będzie ATH, analizy techniczne które można sobie wsadzić w dupę po twittach muska xD

Potem są spadki i mnóstwo znawców co wracają tutaj za każdym razem gdy o BTC robi się głośno, wieszczą rychły koniec BTC, cieszą się stratą tych którzy zainwestowali, przewidują jak nisko spadnie. Potem cena się stabilizuje jakoś nisko i na tagu robi się cisza na rok lub dwa. To jest moment do wejścia który w przeszłości dawał na końcu największe profity tym cierpliwym.

Nie oszukujmy się, większość ludzi na tym tagu nic nie ma i wylewa swoje frustracje. Wcześniej był jasnowidz ten z klaunem w avatarze co wieścił $2300 wkrótce, teraz się pojawiło kilku nowych jeden odlicza dni do końca bitkojna. Obydwaj tak samo majętni, obydwaj tam samo życiowo zaradni inwestują swój czas w udowadnianie, że się nie da. I to jest ich jedyna inwestycja.

Oczywiście, to spekulacja. Zainwestowałeś i jesteś na minusie? Inwestowanie w spekulację to nie są ciągłe wzrosty i musisz się z tym liczyć. Liczyłeś na szybki i wysoki wzrost? Naiwnie...

Schemat się powtarza od dawna, pamiętam pierwszą bańkę w 2013r. gdzie BTC spadł z $1100 bardzo nisko tracąc z 80% wartości. Mnóstwo wróżyło koniec, mnóstwo ekspertów analizy wstecznej zawsze skutecznej klepało się po plecach przeczuwając najgorsze. Co musiał czuć ktoś kto załadował się wtedy po same jaja? A co jeżeli nie sprzedał do teraz?
Co będziemy mówili o kimś kto obkupił się na $64k za 10 lat?

#bitcoin #kryptowaluty
  • 29
@WalesakEuropejski:
"Co będziemy mówili o kimś kto obkupił się na $64k za 10 lat?"
Jak zarobi, to powiemy zarobiony, jak wtopi to wtopiony. Każdy robi z kasą co chce, na cholerę dorabiac do tego niemal religię. Dla mnie krypto to ponzi wszechczasów, dla innych przyszłość, technologia, nowy pieniadz, bezpieczenstwo. Niezależnie od tego niektore wyceny nigdy nie poprawiają swoich ATH, zobacz platynę, srebro, robienie nowych maksów nie jest wpisane w aktywa jako
@DJ007: Czy w takim razie inwestycja w złoto czy inne kruszce to też ponzi? Przecież zasada jest niemal taka sama, pomijając, że krypto może służyć w wielu innych dziedzinach takich jak płatności czy tokenizacja aktywów.

I błagam, nie mów mi, że wartość złota oparta jest na tym, że używa się go w elektronice.

na cholerę dorabiac do tego niemal religię

nie dorabiam religii, wchodzę na tag poczytać o samych krypto, o
@WalesakEuropejski: Kruszce mają tyle wartości, ile ktoś zapłaci, jednak historycznie przechowywały wartość. W przeciwieństwie do krypto kruszcow nie można stworzyć w godzinę klepania kodu i opierdzielić przez social media i innych tiktokerów masom obiecując złote góry.
Co do ścieków. To jest internet, działa tak, że jest dużo szumu. Zachowanie trzeźwej oceny w perspektywie czasu to właśnie umiejętność, dzięki której niektórzy potrafią zarobić. Trzeźwą ocenę niektórzy mylą z hodlowaniem i diamond hands,
@Corona_Beerus: Chciałbym to wiedzieć. Dodruk jest wszędzie, jednak ryzyka na metalach nie znikają z tego powodu. Lepszy kupon na obligacjach, regulacje handlu fizycznego lub przechowywania mogą wpłynąć negatywnie na wyceny w każdej chwili. Sam kiszę conieco w metalach, ale nie traktuję tego jako pewniak. Ryzyka są wszędzie i nic sie na to nie poradzi. Jeśli ktoś obkupił się srebrem 10 lat temu, to nadal przecież jeat pod wodą.
Kruszce mają tyle wartości, ile ktoś zapłaci,


@DJ007: Kruszce mają wartość względem swojej rzadkości i zastosowania. Gram rodu kosztuje inaczej niż gram miedzi. Czy BTC ma rzadkość? Oczywiście że tak. Nie możesz go znaleźć na ulicy ani sobie gdzieś zdobyć za free tak samo jak nie znajdziesz na ulicy grama złota. A żeby zdobyć chodź trochę albo musisz się mocno natrudzić albo sporo zapłacić. Co do wzrostu kruszców IMO jest to
@DJ007: Ogólnie chyba zauważyłeś że rośnie wszystko co jest rzadkie i trudno dostępne i nie da się tego od tak dorobić na masową skalę. Dzieła sztuki, jakieś gówno karty kolekcjonerskie z pokemonami sprzedane za 1mln usd (LOL), NFT, nieruchomości, kruszce i krypto. Żyjemy w świecie papieru bez pokrycia i wszystko co ma pokrycie w rzadkości będzie rosło.
@Corona_Beerus: BTC ma rzadkość, ale imo on jest tak samo realny jak "Nowe szaty cesarza" i wartość cebulek tulipanów. Za nie kiedyś kupowano prawdziwe majątki, więc złudzenie realnosci istniało jak w BTC.
Wzrostów czegokolwiek "na pewno" nie istnieje, albo inaczej: jakiekolwiek "na pewno" na rynkach wg mnie nie istnieje.
@DJ007: Co to znaczy "realny"? Kiedyś ludzie pytali czy internet jest realny... A co dopiero zarabiać pieniądze w internecie, nie do pomyślenia dla osób żyjących w latach 90. Ważne żeby BTC działał w taki sposób do jakiego go stworzono.
@Corona_Beerus: Internet był traktowany jako medium, więc nie pamiętam wątpliwości co do jego realnosci. Zeby BTC działał, to musi stac się masowy i masowo akceptowany. Życzę tego wszystkim posiadaczom, jednak uważam, że regulatorzy poszczególnych państw nigdy na to nie pozwolą.
@Corona_Beerus: Brak dodruku to jedyny atut. Fundamentalnie jednak BTC nie ma żadnej wartości w systemie finansowym, bo mimo popularnosci inwestycyjnej/spekulacyjnej realizowane transakcje w obrocie gospodarczym to jakiś okruszek. Mogę się mylić i niedoceniać jego roli, ale dla mnie to spekulacyjna nisza bez przyszłości.
Brak dodruku to jedyny atut.


@DJ007: Jeden z najważniejszych atutów ale nie jedyny. Kolejny to brak objętości i masy względem wartości (nie ma obecnie na świecie drugiego takiego aktywa). Poczytaj po co powstały pierwsze banknoty, żebyś zbyt dużą ilością ciężkiego kruszcu nie musiał handlować (problem z logistyką). I niestety niektórzy trzymający łapę na pieniądzach papierowych zaczęli to wykorzystywać do niekontrolowanego druku, czyli wracam do punktu pierwszego. No i nie wspominając o
@Corona_Beerus: Same założenia sa fajne, idea również, tylko praktyczna możliwość zrobienia z tego powszechnego użytku IMO utopijna. Przy obecnej zmienności nikt przy zdrowych zmysłach nie użyje tego w obrocie gospodarczym. Waluta musi być choć trochę stabilna. Zamowię np dziś fracht 10 kontenerow z chin, zaplacę 1 BTC, a za 4 dni ryzyko walutowe rozjedzie się stronom o 20%. Zarządzanie ryzykiem walutowym w takim przypadku to sen wariata.
@Corona_Beerus: Jesli BTC nadaje sie na oszczędzanie i to longtermowe, to przy tych zmiennościach (ironizując) to samo można powiedziec o memestockach. Moje odczucie jest takie, że posiadacze liczą tylko na wzrost w długim terminie i wymianę tego kiedyś na inne dobra materialne. Ideologia jest potrzebna by dmuchać kurs, a tak czy siak "krol jest nagi".
@DJ007: No jeśli porównujesz BTC do memestocków no to XD
Nie wiem czy akcje GME, są zdecentralizowane, nie można ich dodrukować oraz możesz je trzymać we własnych rękach (jak jakiś obiekt a nie ekspozycję na cenę), oraz przesłać na drugi koniec Świata np nie wiem do Tokyo, w parę sekund... Jeśli nie widzisz różnicy to nie ma o czym gadać.
@Corona_Beerus: Ja odniosłem się tylko do zmiennosci. Nie ma znaczenia w czym oszczędzasz, jeśli Twoje aktywo jest w stanie spaść o 40% w kilka tygodni, to taka jazda nie jest oszczędzaniem tylko spekułą.
@Corona_Beerus: Popieram DCA "ręcami i nogoma", ale przeciez wiesz, że mówimy tu o czymś co urosło o 118 tys procent przez ostatnie 10 lat. Projekcja na przyszłość nie musi byc jak przeszłość.
@DJ007: Inflacja dolara wpływa na wzrost produktów deflacyjnych (sztuka, nieruchomości, kruszce, krypto). Jeśli nie widzisz w tym zależności to nie wiem jak to inaczej wytłumaczyć, dlaczego te produkty przez lata rosną? Wiadomo że czasem cena odlatuje ponad wartość, a później przez jakiś czas jest niedowartościowana, ale w dłuższym terminie cena rośnie.