Wpis z mikrobloga

@bialy100k: Dziwne, mam takie same odczucia na temat dogee, bo raz się skusiłem, na papierze miał niezła specyfikację a kosztował zdaje się 60-70$ xD. Na wykopie ludzie krytykowali moje wypowiedzi, że pewnie źle używałem albo trafiłem trefny model , i że dogee jest spoko. Mój telefon zaczął dosłownie rozpadać się po 3 miesiącach, po takim samym czasie też zaczął soft wariować.
@r4do5: Ja brałem za ~€300 model z walkie-talkie i baterią ponad 10000mAh. Bateria rewelka, w końcu nie trzeba było doładowywać telefonu co dzień-dwa. Natomiast:
- włącznik umieszczony na środku telefonu i taki, że jak się na nim telefon oprze - to aktywuje wyłączanie. Jak w zabaweczce, a nie sprzęcie "tough". W połączeniu z ekranem dotykowym który można obsługiwać w rękawicach może powodowało poniższy problem:
- wyłączanie się "z czapy" - jakby