Wpis z mikrobloga

Kiedyś poznałem dziewczynę. bardzo sympatyczna, ale wiadomo jakąś tam miss urody nie była, takie 2/10. Nie ukrywam, miło mi się z nią spędzało czas. Wspólne seanse w kinie, gry w kręgle
Traktowałem, ją bardziej jako przyjaciółkę. Nie potrafiłem jej traktować jako obiekt moich westchnień. Dziewczyna ze wsi, ubytki w zębach, łysienie. Niby biust miała, ale jakiś taki obwisły.
Był to deszczowy piątek, zaprosiłem ją do domu. Od razu zauważyłem błysk w jej oczach. "Masz playstation 5"?- zapytała się( jej reakcja na widok konsoli była wręcz groteskowa). Odpowiedziałem jej: "owszem, od dziecka jestem fanem tej marki"
(było to oczywistym kłamstwem, gdyż była to moja pierwsza konsola ze stajni sony, a mimo że mi sie dziewczyna nie podobała to chciałem jednak zaimponować). Zasiedliśmy obok siebie na sofie. Odpaliłem tego słynnego the last of us2.
Usłyszałem westchnienie Wiesławy( tak miała na imię Wiesława, pasowało nawet do niej gdyż wyglądała 15-20 lat starzej).Po tej ekstazie rzekła do mnie:" Ale ta gra jest cudowna, wiesz o tym, że ja też jestem fanką playstation?
Po tym zdaniu, wyczułem nieznośną woń wydostającą się z jej aparatu gębowego. W zasadzie nigdy nie miałem do czynienia z prawdziwym fanem/fanką marki Sony, nie wiedziałem czego się spodziewać. Zapytała się mnie: "To nie może być przypadek, że mamy podobne zainteresowania"
Troszkę mnie to przeraziło, bo wiedziałem do czego to prowadzi. Nagle ku mojemu zaskoczeniu zaczyna się do mnie zbliżać
( dyskretnie sie oddalałem). " Co ty taki nieśmiały hehe? Wiem, że ci się podobam. Zaprosiłeś mnie przecież do siebie"-zamurowało mnie.
Siedziałem i tępo zerkałem na nią. "No już nie bądź taki niedostępny"- Nawet nie zauważyłem kiedy mnie chwyciła i zbliżyła swoje usta do mojej twarzy. Smród był teraz niewyobrażalny. Myślałem że zwymiotuję. wzięła i zdarła z siebie ubranie( no teraz to już zupełnie byłem przerażony)
na brzuchu miała tatuaż z podobizną Kena Kutaragiego, który patrzył na mnie złowrogo z ogromnego cielska wiesławy. Bielizna z napisem "for the players" opinała się na niej niczym sznurki na baleronie. Zacząłem się już powoli żegnać z tym światem, jednak niespodziewanie mimo szarugi za oknem zaczynało się rozjaśniać. Czułem, że coś się zbliża, poczułem ciepło. Gdy już Wiesława dobierała się do mojego żołnierzyka usłyszałem tłuczone szkło. Moja oprawczyni odwróciła się i usłyszałem ciche- "to jest niemożliwe". Wyrwałem się z żelaznego ucisku tego potwora, patrzę i myślę,
że to chyba sen. Piękna i szlachetna sylwetka objawiła się przed mymi oczyma. Był to sam Phil Spencer. Potężnym głosem wypowiedział:
"ZOSTAW TEGO CHŁOPAKA W SPOKOJU, NIEBIESKIE MONSTRUM"- i rzucił w kierunku tego czegoś paczkę pringlesów z kodem na dożywotni dostęp do usługi gamepass.
Bestia ta zaczęła skwierczeć i wić się w konwulsjach, a następnie wyparowała. Cesarz gamingu zwrócił się do mnie-"Miałeś doczynienia z fanbojką Playstation, teraz twoim przeznaczeniem jest walka z niebieskim obozem"
Już zrozumiałem, że moje życie nie będzie spokojne tak jak kiedyś. Zapytałem się go:" To co mam uczynić?"
Odpowiedział tylko enigmatycznie- "Wyczekuj jutrzejszego dnia". Znikł, co ciekawe rozbite okno wróciło do poprzedniego stanu.
Sobotni poranek zapowiadał się normalnie.Chciałem się rozluźnic, więc odpaliłem plejkę. Poczułem się bardzo nieswojo, przenikliwy pisk
cewek docierał do moich uszu. Myślę sobie co jest nie tak? Nie przeszkadzało mi to tak bardzo. Coś mnie zaczęło od niej odrzucać.
Spanikowałem i wybiegłem z domu. "wyczekuj jutrzejszego dnia"- co to niby miało znaczyć? Wróciłem do mieszkania zdołowany. Wtem stało się coś niespodziewanego. W drzwiach balkonowych pojawiła się bardzo piękna kobieta. Swoim aksamitnym głosem( Wiesława skrzeczała)powiedziała:
"Przynoszę ci dar od mojego pana"- w ręku trzymała czarny monolit. W jej dłoniach błyszczał jak najpiękniejszy skarb.
"Musisz się opowiedzieć po której stronie barykady jesteś"- odwróciłem się spojrzałem na plejacza, poczułem odrażającą woń, taką jak z paszczy tej strzygi. Bez zastanowienia wyrwałem z gniazdka obiekt kultu soniarzy i wyrzuciłem przez okno. Znowu poczułem chęć do życia, świat mi się wydał bardziej kolorowy. Przyjąłem dar, zostałem oczyszczony;lecz wiedziałem, że to jeszcze nie koniec

#xbox #ps5
  • 6