@josedra52: 1. Nigdy, wręcz przeciwnie. Ale to urok małego miasta. Z tego co wiem w w Warszawie jest gorzej bo tam to stało się modą, a gdzie dużo ludzi to i element syfiarzy się znajdzie. To i pracownicy są nieprzychylni. my chodzimy po zamknięciu. Zawsze zostawiamy po sobie porzadek. Czasem nawet segregujemy im smieci. Raz nas nakryli pracownicy, którzy wrócili po jakieś swoje rzeczy w środku nocy. Grzecznie odeszlismy, a w
@Pakulsky: #!$%@? nie wiem ( ͡°͜ʖ͡°) a potem Cie ludzie mają za menela, bo grzebiesz w śmieciach ( ͡º͜ʖ͡º) niby za darmo, no ale nie wiem ¯\_(ツ)_/¯ a jak ze zdrowiem? Śmietniki są brudne
@smacznyy: eee menele grzebią w koszach żeby znaleźć niedopalonego szluga. Ja chcę sie przyczynić choć w najniższym stopniu do ograniczenia marnowania żywności, przy okazji wspomagając kilku potrzebujących. Jak kosz jest bardzo brudny to go odpuszczam. Żarcie myje prawie że wrzątkiem :-)
- prawie 29 lat - 160 cm wzrostu - sczupła - ciemne włosy - ciemne oczy - wykształcenie wyższe (magister) - stała, stabilna, w miarę dobrze płatna praca
Myślicie, że w tym roku poznam miłość mojego życia?
1. Nie było nigdy żadnych nieprzyjemności ze strony sklepów czy jakichś innych niemiłych sytuacji?
2. Co wy kurła robicie z tymi wszystkimi owocami?
@josedra52:
Komentarz usunięty przez autora
@whoru: zależy od sklepu
@Bubo_bubo: zbliża się termin.