Wpis z mikrobloga

Super komiks. Mysle ze kwestia samoswiadomosci - rozumiec co sie lubi a czego nie, w czym się jest dobrym a w czym nie, jakie ma się realne oczekiwania finansowe i mozliwości pracy, wtedy szukasz możliwie satysfakcjonującego kompromisu dla mnie takim kompromisem okazala się grafika komputerowa z tym ze musialem sie sporo nauczyc zeby byc pewnym tego co robie i nie czuc frustracji.
@CzerstwaBulka: dla mnie satysfakcjonująca praca to efekt #!$%@? dziecinstwa, rodzice, którzy nie radzili sobie z własnymi problemami chowali pod dywan swój wstyd za pomocą moich sukcesów w szkole i bardzo wcześnie otwartej karierze zawodowej. Wpadłem w to po same uszy i cisnąłem jak #!$%@?. Mineło 10 lub 20 lat zależnie od kiedy liczyć a ja w robocie, jako inżynier #!$%@? najcieższe tematy po to żeby ukryć swój wstyd. Szczęśliwie mam do
Jak ludzie znajduja satysfakcjonujeca prace ? ¯_(ツ)_/¯


@CzerstwaBulka: zaczynamy od jakiejkolwiek pracy, żeby zarobić jakiekolwiek pieniądze. Patrzymy czy nam się podoba i daje satysfakcję, w tym samym czasie rozglądamy się za innymi pracami. Po czasie zmieniamy pracę na inną, lepiej płatną, powstrzymamy czynności aż do znalezienia tej pracy która nas satysfakcjonuje. Mało kto wie co chce w życiu robić na starcie kariery zawodowej.
@CzerstwaBulka: Mi sie udalo po 8 latach, droga była #!$%@?ąca przez magazyn, produkcje, call centery i obsluge klienta face2face. Ale bylo warto, takze nie poddawaj sie Miras. Swoja droga, trzeba w ogole wiedziec, co by sie chciało robic (lezenie z #!$%@? na wierzchu sie nie liczy xD) Ty wiesz? Najgorszy jest syndrom sztokholmski w pracy, ktorej nie lubisz ale siedzisz w niej juz na tyle dlugo, ze nie chce Ci sie
@Kaioshin to samo u mnie, dopiero po studiach ogarnąłem czego tak naprawdę chcę. Nie liceum, nie matura, nie studia. Myślałem, że jakoś to będzie. Po prostu gdy skończyłem to wszystko okazało się że do wszystkiego mam smykałkę ale tak naprawdę do niczego się nie nadaję i musiałem się w końcu skupić na jednym i do tego dążyłem. Książki na dany temat, kursy. Gdyby nie to to dalej bym tak sobie dorabiał na
a ile razy zmieniłeś pracę w tym czasie?


@MichasQGP: wcale, siedzę w jednej obiecuje sobie, ze #!$%@? później dają mały awans i tak się to kreci xd

Moja wymarzona robota to by była lekka praca biurowa(oczywiście dobrze płatna) gdzieś blisko domu, z ogrzewanym prywatnym parkingiem podziemnym, biuro oczywiście klimatyzowane. Praca od 7 do 15, weekendy wolne

Wielkich wymagań nie mam, kwalifikacji do pracy w biurze niestety tez nie