Aktywne Wpisy
Próbuje zrozumieć tą mode na #wakacje dwa razy do roku #pracbaza i zastanawiam się jak wy to ogarniacie
Załóżmy taki najpopularniejszy przypadek UoP 21 dni urlopu w roku
5dni na jedne i 5 dni na drugie
I teraz zostaje 11dni wolnego z urzędu które musi wystarczyć do rozdysponowania na dni takie jak
-jakieś lekkie zatrucie/złe samopoczucie
- pomóc starszym rodzicom
- dziecko chore/do lekarza
-remonty
-pogrzeby znajomych, rodziny dalszej
-urodziny, albo jakaś
Załóżmy taki najpopularniejszy przypadek UoP 21 dni urlopu w roku
5dni na jedne i 5 dni na drugie
I teraz zostaje 11dni wolnego z urzędu które musi wystarczyć do rozdysponowania na dni takie jak
-jakieś lekkie zatrucie/złe samopoczucie
- pomóc starszym rodzicom
- dziecko chore/do lekarza
-remonty
-pogrzeby znajomych, rodziny dalszej
-urodziny, albo jakaś

Fortyk +98





tldr- robię serię wpisów gdzie wrzucam streszczenia sesji rpg #pathfinder w formie opowiadania.
#sesjeuorla <- można wrzucać na czarno/obserwować
Lista poprzednich wpisów:
1. SPOTKANIE
2. Co to jest? Zielone i znika pod ziemią?
3. Do miasta!
4. Potworności Tamriveny
UKRYTE ZŁO
AKT V - Ratusz
Posiadając znalezione kryształy drużyna postanowiła uporać się z kolejną sprawą tj. Garrym i jego bandą, która zbiegła do ratusza. Dodatkowo rozmowa z żona uwięzionego w piwnicy chłopa zdradziła, że ostatnie, mroczne wydarzenia rozpoczęły się w mieście jakieś 3 tygodnie wcześniej. Nagle ni stąd ni zowąd w mieście zaczęły pojawiać się potwory. Średnio jeden co 2-3 dni. Co było bardzo dziwne potwory te często zupełnie nie pasowały do okolicznych ekosystemów. Kobiera wymienić potrafiła kilka np. dwugłowego górzystego giganta czy morskiego smoka. Dodatkowo (nieco niepewnie) zdradziła, że szeregi strażników miasta są mocno przetrzebione. Duża część z nich zginęła w pierwszych dniach gdy próbowano powstrzymać bestie sądząc, że to pojedyncze wynaturzone przypadki. Widząc swą bezradność pozostała większość strażników zdezerterowała wracając do domów by chronić w miarę możliwości własne rodziny i dobytek. Pozostała garstka skupiona wokół postaci wygadanego Garrego, który uknuł plan przejęcia miasta.
Przemierzając kolejne uliczki Tamriveny widzieli dokładnie te same ślady co wcześniej: zbroczone krwią chodniki, odrapane ściany, rozwalone budynki innymi słowy ślady bytności różnego rodzaju potworów. Po dotarciu do centrum miasta śmiałkowie dostrzegli budynek wyglądający jak typowy ratusz. Piętrowy mach podobnie jak mury i bogatsze budynki w mieście zbudowany był z białego kamienia. Do solidnych drewnianych, okutych drzwi prowadziły szerokie schody.Świetny w skradaniu Ruben wykonał szybki rekonesans wokół budynku dowiadując się o rozlokowaniu strażników (łącznie zauważył 4 kuszników i 8 halabardników) oraz pewnej tajemniczej, zakapturzonej postaci czającej się nad schodami. Drużyna nie mogła do końca dogadać się w kwestii planu. Karol mimo słabej pozycji chciał spróbować negocjacji. Ruben i Rutgar byli za atakiem z zaskoczenia. Finalnie postanowiono, że oba plany można połączyć tak iż Karol zrobi dywersje podczas gdy krasnoludy wedrą się bokiem do ratusza i w razie czego sklepią parę gęb.
Gdy tylko Karol pojawił się na placu, usłyszał głos Garrego nakazujący oddać strzały w kierunku półorka. Krasnoludy tylko na to czekały. Przemienione w wielkiego lamparta Rutgar przewiózł na swym grzbiecie Rubena i wdarł się wraz z nim na balkon gmachu. Potyczka była dość krótka, Garry szybko się poddał zgadzając się na warunki śmiałków. Najbardziej ucierpiał Karol toczący samotny bój z halabardnikami i kusznimami z dolnej kondygnacji.Po "zawieszeniu broni" Garry wyjawił drużynie, że na parterze ratusza przetrzymuje niejakiego (skądinąd dobrze znanego drużynie) alchemika Kuri Kadarra (dobrego znajmoego ich dawnego towarzysza Korr Kabooma). Dodatkowo Garry zdradził, że pracuje nad dostaniem się do miejskiego skarbca. Z jego zasobów miał m.in. zapłacić owej tajemniczej postaci, która okazała się być najemnym zabójcą, który jednak opuścił Garrego po walce widząc jego nieudolność i marne szanse na profity. Garry zaproponował drużynie układ: Wy pomożecie mi pozbyć się problemu z miasta a ja Was sowicie wynagrodzę. Oczywiście dla Rutgara, Rubena i Karola tego typu propozycje brzmią wręcz śmiesznie. Prawdopodobnie sami są w stanie dostać się do skarbca, przejąć miasto (gdyby chcieli) czy pozbyć się Garrego. Tymczasem jednak bardziej niż na utarczkach ze strażnikiem zależało im na informacjach. Ruszyli więc piętro niżej do Kuri Kadarra.
#rpg #grybezpradu