Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 54
@Towarzysz_Szmaciak: ok, w końcu ty wiesz co jest śmieszne i z czego można się śmiać xD
@Zielonykubek: to zależy jakie stand upy, jakie kabarety, jakie memy. Każdego bawi co innego xD a może zamiast takiego humoru XD to by cię bawiły bardziej filmy oparte na absurdzie? Mnie memy nie bawią, raz na miesiąc znajdę coś że śmiechnę pod nosem, a tak to nic
@Zielonykubek Każdy ma swoje poczucie humoru, dopóki ten ktoś nie puszcza mi tego nad głową to nie mam z tym problemu. Zupełnie tez mnie nie śmieszą przeróbki znanych hitów, za to mam tak płytki humor, że bawi czarny humor, albo infantylne rzeczy - gdzie jakbym pokazał większości to by powiedzieli, że rak. Także Każdy jest inny, ale nigdy nie twierdzę, że mój humor jest lepszy od kogoś innego.
@Towarzysz_Szmaciak: Niech każdy śmieje się z czego chce.

Rozwalają mnie ludzie, którzy wytykają innymi:
"jak można się śmiać z kabaretów, to jest żenujące", po czym rechoczą z "2137", "Kurczak i 4 sery" czy jakichś memów z patoli ze streamów. Nie jest to aluzja do ciebie, ale widziałem tu takich gagatków.

Normalnie by mi to też nie przeszkadzało, ale nie cierpię hipokryzji, że komuś dyktują z czego się śmiać.
Rzadko mnie coś mocno śmieszy, czasem się uśmiechnę do jakiegoś obrazka czy stand upu, ale najczęściej po prostu odczuwam zwykłe rozrywkowe zainteresowanie, jeśli coś potencjalnie zabawnego mi się podoba.

A samo poczucie humoru mam z dupy, bo np. trochę brechtałam przy hitman bodyguard albo deadpoolu, śmieszą mnie sarkastyczne gagi