Wpis z mikrobloga

@KrolSandaczPierwszyRozrzutny to zależy. Po prostu profit w porównaniu do pracy która trzeba włożyć jest dość późno wyciągany. Przede wszystkim uprawnienia budowlane. To nie jest prosta sprawa, ale da się w 2-3 lata uwinąć po studiach. Sam egzamin jest #!$%@?, a odpowiedzialnosc zajebista. W dodatku jak już zrobisz papier to i tak nikt Ci nie da prowadzić budowy jako swiezak. Bardzo długo się #!$%@? "pańszczyznę" póki nie zaczniesz wyciągać jakiejś kasy sensownej (minimum
  • Odpowiedz
@KrolSandaczPierwszyRozrzutny: rzucą kilka propozycji pracy z ostatnich 5 lat, sam oceń

2100zł na rekę bo pan się uczy, inżynier budowy, budowa budynków wielorodzinnych (praca 9h + obiad)

2400zł na rękę, po 2 latach awan do 3100zł + 400zł w delegacji (wyszarpane), zapewniony nocleg, transport typu pkp czy pks - dostaniesz zwrot, swóje auto to twoje koszta (nikt nie zwraca) (ciekawe projekty, wyjścia firmowe, 10h + obiad)

3000zł (z początku tego roku),
  • Odpowiedz
@KrolSandaczPierwszyRozrzutny: przy czym zaznaczam, że to nie warszawa ani kraków, chociaż jedna z tych firm 2 firmy miały projekty w całej polsce
i faktycznie, może wydać się że zmyślam, ale oferta w warszawie albo poznaniu może być ciekawsza - lepiej płatna
  • Odpowiedz
@KrolSandaczPierwszyRozrzutny no to nie jest prosta ścieżka po prostu. Ja po 8 latach od skończenia studiów nie narzekam ani na kasę ani na czas pracy, ani na brak ofert pracy czykokwiek., jednak nie powiem ze to była łatwa droga i wybrałbym ja ponownie - raczej nie.
Choc teraz oczywiście jak mówię, jest już nieźle. Musisz mieć pomysł na siebie i być zdeterminowanym. Ja byłem mocno zorientowany na uprawnienia i zdałem je w
  • Odpowiedz