Wpis z mikrobloga

Wiecie kto jest największym przegranym ostatniej Gali? Nie Malczyński, nie Boxdel, a nawet nie Kasjusz. Jest nim Pan Pawłowski. Nie udało mu się wynegocjować podwyżki tak aby zarabiać na przynajmniej godnym poziomie. Zdecydowanie się przeliczył i nie wiem jakoś chyba źle poszedł do tych negocjacji skoro federacja wydając tyle siana nie była skora zapłacić mój tych kilku kafli więcej. Zniknął kompletnie jako postać z internetu co napewno ucięło mu zasięgi. Miał swoje 5 minut kiedy wyszedł na pokrzywdzonego, ale w dużej mierze nic u z tego- ludzie nie odwrócili się od federacji, nie napłynęło mu jakoś więcej fanów ani nic. Federacja radzi sobie dobrze bez niego, a momentami jest wręcz lepiej. Pokazuje to niestety jego słabość, obnaża wszystkie wady w ewentualnych dalszych próbach poszukiwania pracy jako prowadzący. No właśnie dostał niby angaż na gali u Malika. Z tym, że o Gali nic nie wiadomo. Nie wiadomo kiedy się odbędzie i czy w ogóle w zasadzie. Równie dobrze Pawłowski mógł się #!$%@?ć na minę biorąc tą ofertę bo albo nic nie poprowadzi, albo poprowadzi jedną, dwie gale i na tym się skończy bo nie wypali. W dodatku nie wynegocjował nawet u nowego pracodawcy jakichś godnych warunków. Malik w wywiadzie powiedział, że dał mu tyle ile fame nie chciało mu dać. No to podwyższył to wynagrodzenie o kilka tysięcy w skali roku tak naprawdę- o ile to się w ogóle odbędzie. Odszedł w takiej atmosferze, że skonfliktował się z famem do którego już raczej nie wróci. Zreszta nikt go tam specjalnie nie chce- ani włodarze, ani zawodnicy nie słyszałem żeby jakoś za nim tęsknili. A widownia? Widownia ogarnęła, że bez niego jest nawet lepiej. Gość nie nadawał się ewidentnie do dymów. W ogóle jakoś tak nie pasował do tej formuły. Nie zrozumcie mnie źle Pawłowski miewał swoje momenty nie mówię, że nie. Niestety przykrywała je gruba warstwa Cringu, który serwował na codzień. Ewidentnie znalazł się w świecie, o którym nie miał pojęcia. Zamiast zrobić z tego atut i traktować tych zawodników z góry to albo się podlizywał, albo traktował jak jakichś profesjonalistów. Powoli już wszyscy o nim zapominają, a przypominać sobie będą tylko jak zobaczy się powtórki z jakichś starych gal. Gość przeliczył się fatalnie, rozegrał swoją pozycje chyba najgorzej jak mógł i dlatego mimo wszystko uważam go za największego przegrywa ostatniej gali.
#famemma
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Azorek77: od początku każdy ogarnięty miał #!$%@? na tego bezbeka , jakeiś gimbusy popłakały 2 dni i pare osob tutaj które co gale wieszczą upadek fame
  • Odpowiedz
@Azorek77: tak, pisałem o tym zaraz na początku afery że strzelił sobie w kolano a wardęga dobił go bo chciał zrobić aferkę co poszło w jeszcze większy konflikt z włodarzami jak zaczął się żalić, dostałem sporo hejtu od wykopków z tego tagu. Naszczęscie przejrzeli na oczy tak samo będzie z federacją Najmana, też się wszystko odwróci
  • Odpowiedz