Wpis z mikrobloga

Ciche są te ściany. Spokojne, ale i smutne zarazem. Gdy życie wkoło zamiera, we mnie jakby też go mniej. Łapie się na tym, że nie chce mi się iść do kibelka i popuszczę kilka kropel lemoniady z pręta. Wtedy swidruje dłonią po gatkach i wcieram mocz w dlon. Wącham. Czuję intensywnie drugiego człowieka, siebie akurat, i jakoś tak lżej. Czasem złapie siarkę z d00pska w dlon. Bączek też koi duszeę.')
#przegryw #zalesie #wyznaniezdupy
  • 3
  • Odpowiedz