Wpis z mikrobloga

Jako że rynek krypto ledwo dyszy i w przeciągu następnych tygodni/miesięcy na rynek wtórny będą wracać tysiące kart graficznych z nierentownych kopalni rodzi się pytanie: czy warto brać do własnego użytku - domowy + modelowanie 3D hobbystycznie - kartę graficzną używaną wcześniej do kopania? Jakie jest ryzyko, że się rozwali za pare miesięcy? Jak ogólnie wpływa intensywne kopanie na żywotność karty? W jakiej cenie taki zakup się opłaca bardziej niż wzięcie nowej?

Z góry dzięki za odpowiedź, rzucę trochę tagów, żeby rabini się wypowiedzieli.
#pcmasterrace #kryptowaluty #kartygraficzne #kiciochpyta
  • 10
  • Odpowiedz
@goferoo: Za dużo jest zmiennych, aby odpowiedzieć jednoznacznie. Jak trafisz na farmę ogarniętą, to warto. Dla karty najbardziej niebezpieczne są zmiany temperatury, czyli jak pracuje sobie spokojnie przy 70 stopniach, to jest dobrze. W dobrze zorganizowanych kopalniach największym problemem jest wiatraczek i kurz. Dlatego te najbardziej ogarnięte demontują ten element.
  • Odpowiedz
@kotopies: Karta graficzna lubi stałą temperaturę (jeżeli ta jest niska np moja karta nigdy nie ma więcej niż 65C ale od takiej dobija tylko w benchmarkach) a nie stałe obciążenie w większości przypadków(kiedy używa się GPU do gier czy do renderu) karty padają, bo przez bardzo wysokie skoki temperatury typu, kiedy GPU przechodzi z idle 30C do 80C i potem wraca znowu do 30C powstają mikro pęknięcia. Karta, która działa 24/7
  • Odpowiedz