Wpis z mikrobloga

@Henryhenry: A byłeś kiedykolwiek w kościele i słyszałeś wykonywanie tej pieśni że uważasz że to dość prosta i schematyczna harmonizacja? Chodzi mi o real, nie teorię. Dlatego właśnie jest niezwykła.
To co podałeś to słaba jakość dźwięku, niestety.
@aniaczy: byłem w kościele, słyszałem różne wykonania; co więcej - zdarzało mi się też grać samemu.

Dlaczego uważam że to prosta harmonizacja? M.in. dlatego, że każda zwrotka jest zrobiona praktycznie tak samo.
Dla mnie ciekawe są te pierwsze zstępujące dźwięki na początku (na "niech będzie chwa-") - a reszta bez rewelacji.

Niemniej, tak jak pisałem, nie zmienia to faktu że ta harmonizacja może być dla Ciebie niezwykła. W końcu to piękna
@aniaczy: całkowicie się z Tobą tu zgadzam. Organista nie powinien grać zbyt skomplikowanie, jeśli akompaniuje - przecież to jest podkład do śpiewania, a nie koncert (a te bardziej wyrafinowane smaczki można zostawić na postludium czy choćby zakończenie pieśni)
@aniaczy: a poziom organistów jest też dosyć ciekawy - bo jakakolwiek literatura organowa (jeśli chodzi o preludia/fugi/chorały) jest już dużo bardziej skomplikowana od akompaniamentu, a jednak nie widać równania do ich poziomu, tylko w dół - do najprostszych akordów
@Henryhenry: Swoją drogą, jeśli grałeś samemu to polecasz coś dla początkujących? Jakąś literaturę? Poradniki?
Mnie nie przeszkadza gra prostymi akordami i prostą harmonizacją, wręcz przeciwnie, pomaga to w śpiewie i bardziej raduje serce, przecież on w liturgii on tu jest najważniejszy. Piękne jest to jak organista gra prosto i ludzie sami śpiewają.
@aniaczy: sam jestem początkujący, a do tego w tym momencie bardziej skupiam się na literaturze, a nie "użytkowej" muzyce... Jeśli chodzi o gotowe harmonizacje, to Śpiewnik Wawelski jest super - wiele pieśni jest zrobiona całkiem solidnie (niestety najczęściej proponują tylko jedną zwrotkę, stąd trzeba trochę pokombinować).

A jako inspiracje, to praktycznie jakiekolwiek chorały z "389 Choralgesänge" Bacha (które prezentują doskonałe prowadzenie głosów). Artystycznie, doskonałym materiałem do inspiracji jest "Organbuchlein" Bacha; aczkolwiek