Wpis z mikrobloga

Dzisiejszej nocy miałem jeden z najbardziej chorych snów w swoim życiu, a miewałem naprawdę abstrakcyjne. W pierwszej fazie siedziałem w kościelnej ławie (chyba na mszy bo byli tez inni ludzie) obok Krystyny Pawłowicz, która zaczęła masować mnie po kroczu i głośno przy tym wzdychać. W tym momencie obudziłem się i zasnąłem po paru minutach. W drugiej fazie natomiast obudziłem się we własnym łóżku. Obok mnie leżał jakiś koleś, który zaczął mnie coraz mocniej obejmować do tego stopnia, ze nie mogłem się ruszyć i czułem wyraźny ucisk. Na koniec warto wspomnieć, ze jestem heteroseksualnym ateistą i nigdy nie głosowałem na PiS. Proszę o rozkminienie tego snu wykopków spod tagu #sennik #sny #choregowno #polityka
  • 1
  • Odpowiedz