Wpis z mikrobloga

Moim zdaniem Kasjusz przegrał. Ale ja sie na tym sporcie aż tak nie znam. Gdyby sędziowie orzekli remis nie byłbym zaskoczony. Gdyby sędziowie orzekli wygraną Kasja to byłoby to dla mnie nieco zaskakujące i pachniałoby kontrowersją, ale pewnie koniec końców gdzieś tam wszyscy by zaakceptowali w mniejszym lub większym stopniu ten wynik. Z całą jednak pewnością nie mogę się zgodzić z Don Farmazonem, który mówi, że na 100% wygrał i że dominował Normana. Niby w którym momencie go dominował? Serio skoro tak uważa to niech wrzuci przynajmniej ze 30 sekund z nagrania walki kiedy ma jakoś zdecydowanie przewagę, albo chociaż wali Parkowi jakieś czyste ciosy. Przez całą walkę obijał tylko jego gardę, a czysto i wystarczająco mocno to go trafił może pare razy. Park na pewno miał takich ciosów więcej i wywierał na Kasjuszu non stop presję. Don Menel się #!$%@?ł bo nie spodziewał się, że Norman będzie go chciał wziąć sposobem. Jest zbyt głupi żeby ogarnąć, że jak ktoś nie czuje się mocny w jego dyscyplinie to będzie go chciał załatwić, ale sprytnie. Swoją drogą ten cytat polaka o pszczole i musze pasuje idealnie też do Kasjusza.
#famemma
  • 3
Przecież Kasjo trafiał dużo, choćby na korpus. Odważniej walczył i wiecej ciosów wyprowadzał, wiec wiecej nie trafionych. Parke za każdym razem jak się obsrał i czuł presję wchodził mu głową pod brodę przerywając co chwile. Nie wiem jak się zapatrują na tak dużą ilość klinczu oceniając walki bokserskie, ale nigdzie nie widziałem żeby tak robiono, to jest bez sensu co chwile uciekać w klincz, równie dobrze można by bez przerwy to robić