Wpis z mikrobloga

Anon level 21.
Jesteś zwyczajnym anonem, i teresujesz się samochodami, informatyką, udaje Ci się poznać spoko loszkę. Żyjesz sobie swoim życiem bo oczywiście wyrzekłeś się swoich znajomych robiąc czystki- żebyś żadnych fałszywych ludzi przy sobie nie miał. Chodzisz do pracy... No właśnie, chodzisz do pracy... Pracujesz jako IT w dość dużej firmie zajmującą się obróbką metali, wiecie, przyjeżdża jakiś słup, schody, czy kraty i jest to obrabiane. Nie będę wnikał w szczegóły bo was zanudze.
Jako informatyk chodzisz często po hali bo jednak firma cywilizowana i nawet tam znajdują się stacje komputerowe, oczywiście wiele z nim jest starszych od Ciebie, ale to tylko szczegół. Instalujesz Adobe Readerki, Restartuje aż serwery, #!$%@? sobie w Hotline Miami i lurkujesz. Praca marzeń nie?
Ogólnie w przeciwieństwie do innych osób z biura-bo tak, mamy biura- jestem dość szanowany. Osoby z hali mają mnie za swojego chlopa, palę z nimi fajki na hali, nie boje się ubrudzić, a jak coś potrzebują z kompem, to pomagam praktycznie od razu.
Niestety jak można się domyślić, istnieją tu podziały, choć po dzisiaj nazwałbym to Kastami. Na szczycie mamy dyrektorów, o nich nie muszę wspominać, osoby w garniturach że specyficznym poczuciem humoru. Później są pracownicy biura, zazwyczaj czyści, spokojni, niestety czasami strach coś powiedzieć żeby nieurazić, a no i nie ma żadnych fajnych loszek, taki mały minus tej pracy.
No i oni, pracownicy hali, najczęściej naprawdę pozytywni ludzie którzy służą pomocną dłonią, ale tylko Tobie i starszemu panu Bogdanowi, który to też na hali często przebywa (taki śmieszek, niby 50 lat, a humor czarny jak smoła).
Głównie obracam się wśród kierowników produkcji, ale mam też kilku znajomych elektryków, czy osoby zajmujące się już ostatnia częścią obróbki, osoby które zajmują się obróbką właściwą, no ogólnie znam się prawie z każdym... No prawie...
Bo to co dzisiaj zobaczyłem uderzyło mnie.
Konfiguje jedna stacje, wszystko fajnie, zmieniam tapetkę, klawiaturę i myszkę i proszę, nowy komputer na hali-j ako że jest zabudowany w szafie to nikt się nie skapnie- i idę powiedzieć komuś z obróbki że gotowe... Podchodzę do miejsca gdzie sobie siedzi około 5-6 chłopa. Stół zbity z palet, stołki zbite z palet, jakoś nie zdziwiłbym się by jedli gwoździami zamiast widelcami, oczywiście każdy zmarnowany, studzony
-Dzien dobry panowie, macie komputer już działający
-що?
-eee... Kompute., działa.
-Комп’ютер? Iść do budka
-Dobra...
Ukrainiec pokazał mi budkę w której znajdowało się kilka osób
Co moje oczy zobaczyły, to ja nawet nie wiem, skórzane fotele, ładny stół i jakoś 4 typów jedzących normalny obiad. Doznałem szoku. Jednak Ukraińcy przywieźli swoje przyzwyczajenia, piękny pokaż tego, że na Ukrainie jak w lesie.
#pasta #copypasta #heheszki #praca #ukraina #naukrainiejakwlesie
  • Odpowiedz