Wpis z mikrobloga

Właśnie byłem w żabce i kupiłem sobie papierosy, pepsi i coś do jedzenia na śniadanie. Zapłaciłem jakieś 35zł. A przecież dla wielu ludzi to jest 1/3 dniówki :O

Ten kraj jest chory. Żeby nie żyć jak nędzarz musisz zapieprzać jak szalony i zarabiać przynajmniej kilka średnich krajowych.

No ale, bynajmniej na bombelki dali...

#gorzkiezale #oswiadczenie #polska #neuropa #4konserwy
  • 36
  • Odpowiedz
@amantadeusz: Akurat w Żabce ceny zawsze są zaporowe, ludzie najczęściej chodzą tam w nagłej potrzebie bądź na promocje typu happy hours etc., bo zwykłe codzienne zakupy za bardzo trzepią po kieszeni.

Aczkolwiek ja generalnie odradzam robić zakupy w Żabce ze względu na powiązania tej firmy z pewnym toruńskim oligarchą w sutannie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@amantadeusz: kupiłeś papierosy i słodzony napój - faktycznie potrzebne do życia rzeczy. Do tego kupiłeś je w sklepie, który jest chyba najdroższy ze wszystkich popularnych sklepów. Rzeczywiście żyć się nie da xd
Jest drogo, to fakt, ale przykład z dupy.
  • Odpowiedz
@bloger_klasyczny: ciekawostka: ziemniaki mają tyle wartości odżywczych, że mógłbyś je jeść nawet przez cały rok i w miarę normalnie funkcjonować bez uszczerbku na zdrowiu. Teoretycznie mógłbyś kupować dziennie po prostu 1.5kg ziemniorów i zapychać się nimi, wydając jakieś 50-60zł miesięcznie na wyżywienie.

Da się, tylko po co? Mówimy tu o bardzo podstawowych i prostych dobrach konsumpcyjnych, które w cywilizowanym świecie nie stanowią nawet żadnego kosztu dla normalnego, pracującego człowieka. A tu
  • Odpowiedz
Z dupy jest robienie reprezentatywnego przykładu z zakupu papierosów i pepsi w Żabce.


@bloger_klasyczny: Czemu? Żabka jest na każdym rogu każdego większego miasta. A pali jakieś 30-40% dorosłych Polaków. Więc to jak najbardziej reprezentatywny zakup. A pepsi to już jakieś dobro luksusowe, że kupowanie go jest czymś wyjątkowym? xD

To obrzydliwy nałóg, owszem i staram się go pozbyć, wcześniej używałem choćby elektryka z niską zawartością nikotyny, ale bardzo źle na mnie
  • Odpowiedz
A przecież dla wielu ludzi to jest 1/3 dniówki :O


@amantadeusz: o co Ci chodzi? No to jest śniadanie, 1 z 3 posiłków. Masz mieć na jedzenie i koniec, a Ty sobie jeszcze niezdrową colę i tfu papieroski kupujesz?!
  • Odpowiedz
@MisterTwister: Co mogę powiedzieć? Święta racja Miras. Papierosy i ten nałóg to syf i sam próbuję rzucić. Problemem jest teraz to, że musze być przez kilkanaście godzin dziennie na chodzie i fajki trochę mi w tym pomagają.
  • Odpowiedz
@amantadeusz: Masz absolutną rację. Moje pierwsze dni bez fajek szly dobrze ale najgorzej bylo po pierwszym miesiacu kiedy doslownie czulem głód narkomana, drgawki, pocenie się. Dużo mi wtedy pomógł ojciec ktory takze rzucil palenie po 30latach i dawal mi wskazówki co robic i jak zyc. Wierze ze dasz sobie rade, skoro ja dalem to Ty też!
  • Odpowiedz