Wpis z mikrobloga

@TenTypZez: Pewnie chodziło mu o ocieplenie klimatu, tak strzelam, bo często słyszy się to niefortunne sformułowanie "ratujmy planetę", "ratujmy Ziemię". Oczywiście jest to idiotyczne, bo tak jak mówisz Ziemia sobie przetrwa jeszcze długo po tym, to po prostu my i ew. inne formy życia będą miały #!$%@? z powodu niestabilnego lub po prostu zbyt gorącego klimatu.

Ale jeżeli faktycznie tłem obrazka jest metafora globalnego ocieplenia, to bardzo ironiczna i zabawna jest
@TenTypZez: Ja tam bym nawet powiedział "ratujmy własne dupska" wręcz :P. O to w długim rozrachunku chodzi, choć przeciętny kuc i denialista klimatyczny, zapewne i tak pewnie tego nie zrozumie, będzie się cieszył że "jupi, będę miał pomarańcze za oknem". No ale ciul, może i miałby, przynajmniej dopóki jego domu nie rozniosłaby fala uchodźców z terenów, gdzie już nawet kaktusy nie będą chciały rosnąć.

BTW. Nie ma za to albo Urana,