Wpis z mikrobloga

@theonlyazy: czy taki sposób grania (do góry nogami z zachowaniem oryginalnego układu strun) jest mocno problematyczne? Np. spotkałeś się już frazą, której nie dasz rady przez to zagrać?
@size: Na razie tylko z jedną. Intro do For Whom The Bell Tolls. Wszystko przez to, że nie mogę dosięgnąć tak wysokich progów na tych najcieńszych strunach (u mnie u góry). Mogę to obejść tappingiem. Poza tym nie mam problemów z niczym do tej pory. Nawet znalazłem odpowiednią technikę do slapowania próbując grać Red Hot Chilli Peppers ;)
@theonlyazy: haha, nawet chciałem Cię przykładowo zapytać o For Whom The Bell Tolls - to było pierwsze, co pomyślałem gdy zobaczyłem w jaki sposób grasz. Dla mnie to jest niewyobrażalne, że tak się w ogóle da ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@size: Kwestia przyzwyczajenia ;P Gdy pierwszy raz grałem na basie to był to pożyczony praworęczny basik od kumpla. Pasowało mi to, że mogę opierać palce na strunach i że mogę grać więcej kciukiem. Co ciekawe na gitarze gram zazwyczaj normalnie (na gitarze dla lewusów) ale potrafię też tak jak na basie (do góry nogami z zachowaniem oryginalnego układu strun) ale tutaj akurat pomogły ogniska.... nikt przecież na nich nie ma leworęcznej