Wpis z mikrobloga

  • 0
Złapałem kleszcza, mogłem go mieć od 30 minut do max 3h. Został wyciągnięty w całości, jednak osoba która mi go wyciągała przetarła wodą utlenioną kleszcza przed wyciągnięciem a z tego co wiem tak się nie robi, chociaż ona wyciągała już parę kleszczy i zawsze w ten sposób. Co w takiej sytuacji robić? Ogarniać jakiś antybiotyk?

#zdrowie
  • 7
  • Odpowiedz
@Padoks: kiedyś powiedziałbym żeby z tym robić absolutnie nic, sam miałem dziesiątki kleszy i żyje... ale... moja mama po kleszczu w zeszłym roku zrobiła sobie badania w kierunku boleriozy i ją ma, i ciągnie "ścieżkę zdrowia" z naszym NFZ od tego czasu, gdyby zareagowała odpowiednio wcześnie od razu to pewnie skończyłoby się na dość krótkiej antybiotykoterapi.

Z doświadczenia (niestety sprzed pandemii, nie wiem jak teraz to wygląda) to dla świętego spokoju
  • Odpowiedz
@Padoks: wypalic miejsce prętem rozpalonym do czerwoności, potem w niedziele podczas mszy przed najświętszym sakramentem wychodzisz z kosciola i idziesz 666 kroków na północ nie oglądając sie za siebie i plujesz 3 razy przez lewe ramie
  • Odpowiedz