Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@MizoginLu: czemu? Pytam, bo nie miałem swojego kota od 30 lat, nie wiem jak się konwenanse zmieniły przez ten czas.
  • Odpowiedz
@henk: To ja Was rozsądzę. 3 dni w tygodniu kot będzie u Ciebie mieszkał, 3 dni w u sąsiada, a w weekendy i święta w mojej stodole będzie myszy łapał. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 283
@daox: typie, to jest #!$%@? kot co se chodzi po wsi, może se #!$%@?ć każde gówno, które znajdzie - to, czego mewa nie dojadła, to co rybak #!$%@?ł przy czyszczeniu łodzi, peta, czy #!$%@? kawałek opony od Tesli. Sądzę, że ten kot ma w #!$%@? twoje z dupy wyjętej porady żywieniowe, tak samo jak ja.
  • Odpowiedz
@henk gdybym dowiedziała sie ze ktos dokarmia mojego kotka to bym sie wkurzyla. najlepiej przestań. potem kot wraca do domu i nie chce jeść w ogole, o dziwnych porach albo nie smakuje mu jedzenie bo woli pojsc na łososia do sąsiada.
załatw sobie własnego i będziesz mógł go wtedy karmić
  • Odpowiedz
@henk gdybym dowiedziała sie ze ktos dokarmia mojego kotka to bym sie wkurzyla. najlepiej przestań. potem kot wraca do domu i nie chce jeść w ogole, o dziwnych porach albo nie smakuje mu jedzenie bo woli pojsc na łososia do sąsiada.


@KarolinaRolka: Jest na to proste rozwiązanie - nie wypuszczać kota. Robicie tym im krzywdę i nie tylko mając jeszcze pretensje do innych.
  • Odpowiedz
@henk: Bo potem przychodzi taki do domu z zatruciem pokarmowym albo rzyga z przejedzenia. Poza tym nie wiesz, czy ma jakieś nietolerancje albo specjalne diety. Możesz mu naprawdę zrobić krzywdę.
  • Odpowiedz
@KarolinaRolka: @MizoginLu: Kot sraki mieć nie będzie jak zostanie w domu. Poza tym, rozwala mnie ta wasza logika, że wypuszczanie kota, który potencjalnie może być przejechany, skopany czy zastrzelony jest ok, ale dokarmianie go przez sąsiada jest już zbrodnią. Typowa hipokryzja nadopiekuńczych kociarzy co pienią się o takie rzeczy, a z drugiej strony wypuszczają kota i narażają go na pełno niebezpieczeństw.
  • Odpowiedz
@henk: skoro już sąsiad kota wypuszcza i pewnie nie będzie trzymać w domu (a powinien - koty to nie dzikie zwierzęta i ich miejsce jest pod opieką człowieka) a ty już musisz go dokarmiać to nie dawaj mi chociaż łososia z puszki ani niczego innego co było przyprawiane - nawet solą. W długiej perspektywie może to kotu zaszkodzić, na przykład na nerki a innymi przyprawami może się zatruć.

Jak już
  • Odpowiedz
  • 1
@henk odnośnie tych wszystkich oburzeń, żebyś się dokarmiał kota - nie przejmuj się :).
Po prostu najlepiej zagadaj sąsiada. Może kotek jest na coś uczulony? Może jest właśnie w trakcie jakiejś specjalnej diety od wete, bo ma problem z brzuchem? A może sąsiad sie ucieszy, że rozpieszczasz mruczka? Nigdy nie wiadomo, warto dopytać czy można poczęstować czasem kotka i po sprawie. Komunikacja jest ważna.
  • Odpowiedz