Wpis z mikrobloga

części pełno do takich gruzów, a w takim wiekowym aucie może się wszystko zepsuć ¯_(ツ)_/


@TomoNebunu: chce właśnie takiego gruza na nogi postawić i się nim cieszyć latami
  • Odpowiedz
@e3b0c: no to przede wszystkim sprawdź podłogę, na pewno nie bierz żadnego BMW z UK, bo tamtejsza pogoda raczej nie wpływa dobrze na stan nadwozia i podwozia, wydaje mi się że podwozie to klucz, a jak chcesz odbudować jakiegoś gruza to nieważne kto Ci co wymieni to i tak co innego może się zepsuć ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@TomoNebunu: plan jest taki żeby kupić auto w miarę dobre mechanicznie i blacharsko a dopiescic ewentualnie wnętrze. To będzie auto do jazdy w weekendy, przebiegi może 2-3k rocznie. Pytam bardziej jakich silników unikać ewentualnie co może być dużym kosztem dla danego silnika.
  • Odpowiedz
@e3b0c: ja kupilem w miare zadbane e36 po niemcu od jakiegos handlarza, pol roku jezdze i mocno ujezdzam ten samochod i nic sie nie zepsulo. przyjemnie sie jezdzi. mam m52b25 czyli 2.5 170KM, wszystkie te benzynowe silniki R6 i R4 są udane, 3.0 najlepiej jakbys trafil ale w sumie to i tak nie ma turbo wiec nawet takie 3.0 musi chwile pomyslec zanim sie rozpędzi wiec co mam na mysli -
  • Odpowiedz
@e3b0c: miałem E46, ogólnie dobrze wspominam. Części jest dużo, ceny faktycznie wyższe niż do jakiegoś fiata czy renault, ale zdecydowanie bez tragedii. Jakieś pierdoły do składanego dachu mogą ewentualnie zaskoczyć, dlatego najlepiej jakby działał płynnie, posiadał wszystkie zaślepki etc. Ze szczelnością dachu specjalnego problemu być nie powinno, chyba że jest podarty lub auto ma nieciekawą przeszłość. Co do silników, cała seria M54 jest okej, a więc 6-cylindrowe benzyny. Wiadomo, najfajniej 3.0.
  • Odpowiedz
Nie wiem czym jeździsz


@Mayon: na codzien vw turan wiec z grubsza kazde inne auto bedzie dawalo wiecej funu... Zastanawiam sie tez nad poprzednia generacja tej trojki w cabrio (np rocznik 95-96). Podoba mi sie prosta linia nadwozia. Nie szukam auta do ucierania, duzej mocy czy ciasnego pokonywania zakretow. Zalezy mi raczej na weekendowym cruisowaniu bez dachu po parafii i odpicowaniu sobie auta na cacy
  • Odpowiedz
@e3b0c: do takiego cruisingu to jak najbardziej, polecam. Poprzednia generacja (E36) jest zauważalnie mniej 'współczesna', jeśli jeździłeś autami z lat '90 to pewnie wiesz o czym mówię. Poza tym większość już zgniła (a ceny zdrowych poszybowały w górę), dlatego z tych dwóch, uważam że E46 będzie raczej bardziej bezproblemowym wyborem
  • Odpowiedz
@Mayon: wlasnie ta starsza fajniej z zewnatrz wyglada ale w srodku to faktycznie poprzednia epoka.
Czy sadzisz ze dla zadbanych E46 cabrio tez jest perspektywa cen szybujacych w gore czy jeszcze za wczesnie?
  • Odpowiedz
@e3b0c: ładne sztuki E46 też kosztują znacznie więcej niż jeszcze 3-4 lata temu. Dla przykładu, kolega wtedy kupił całkiem niezłą poniżej 10 tysięcy. Obecnie z tego co się orientuję (a nie śledzę tych aut na bieżąco), trochę lepsze egzemplarze to co najmniej drugie tyle. Tanieć nie powinny, więc jeśli nie przepłacisz przy zakupie, to pewnie nie stracisz. Najlepiej trzymają/idą w cenę topowe wersje silnikowe z dobrym wyposażeniem, więc w tym przypadku
  • Odpowiedz
@Mayon: wielkie dzieki za fachowa porade, a powiedz mi jeszcze jak w tych samochodach wyglada sprawa ze skrzyniami. Po ogloszeniach widze ze jest sporo wiecej automatow. Manuale sa drozsze. Czy sa z tymi skrzyniami historie jak z multitronikiem od audi czy raczej bezproblemowe?
  • Odpowiedz
@e3b0c: nie ma sprawy :) Co do skrzyń, swoje E46 kupiłem wówczas z uwalonym automatem i zeswapowałem na manual ( ͡° ͜ʖ ͡°) Manualne są droższe bo są bardziej pożądane w tych autach, no i naprawdę wiele znoszą (problemem są jedynie tulejki lewarka, sprawiające że lata on na wszystkie strony, ale to dość prosta naprawa). Samych automatów były tam dwa modele - ZF i GM. Żadne nie
  • Odpowiedz