Wpis z mikrobloga

- kłamiesz
- i co z tego :)

Po tylu latach tyle z tego, że tak strasznie się bałam prawdy, że łatwiej było udawać głupią kozę niż powiedzieć to co powinnam była. To uczucie, że straciłam wtedy kogoś bezpowrotnie nigdy nie minęło. Byłam zbyt dumna by przyznać się do tego przez wiele lat, a gdy znowu go zobaczyłam, nie miałam szansy nawet tego naprostować.

Kłamałam. Żałuję, że zniknąłeś z mojego życia.
Tęsknię?
Mam jedynie nadzieję, że znałeś powody za którymi stało to kłamstwo. Że poznałeś mój strach, bowiem nie chciałam schrzanić 'sprawy'. I tak to schrzaniłam, Ciebie nie ma i zostały ze mną tylko te oczy i wspomnienia które nie powinny były wrócić. A wróciły...
Wciąż pamiętam te błękitne oczy, chciałoby się napisać, że wciąż mnie pilnują. Szkoda tylko, że z cienia...
  • 1