Aktywne Wpisy
ZygmuntJedyny +836
nanotecz +66
1 maja to najbardziej polaczkowe święto:
- tłusty, durny janusz zeżre najtańszą kiełbę z biedry i nawali się plebso-piwskiem,
- jego równie tłusta i durna grażyna będzie zrzędzić cały dzień i nawali się podróbą martini,
- ich seba pójdzie nad okoliczną smródkę z kumplami i obalą litra ciepłej parkowej, zażerając najtańszymi czipsami i drąc ryło będzie się wymądrzał o piłce kopanej,
- ich karyna pójdzie z psiapsi do klubu gdzie obsmyczy min.
- tłusty, durny janusz zeżre najtańszą kiełbę z biedry i nawali się plebso-piwskiem,
- jego równie tłusta i durna grażyna będzie zrzędzić cały dzień i nawali się podróbą martini,
- ich seba pójdzie nad okoliczną smródkę z kumplami i obalą litra ciepłej parkowej, zażerając najtańszymi czipsami i drąc ryło będzie się wymądrzał o piłce kopanej,
- ich karyna pójdzie z psiapsi do klubu gdzie obsmyczy min.
Gra miała premierę na początku kwietnia i byłą dostępna w ramach abonamentu PS+ dla posiadaczy PS5. Właściwie tylko dzięki temu ją przeszedłem, bo raczej bym tego tytułu nie kupił.
Kontynuacja odświeżonej wersji z 2014. Część trochę mniej mroczna, natomiast bardziej neonowa jeśli chodzi o oświetlenie. Graficznie nie jest źle, wybitnie też nie, grafika prezentuje się po prostu dobrze.
Mimo to zdarzają się dziwne błędy - czasem znikają tekstury (te w dalszym planie) albo postaci sojusznicze jaki i wrogie. W jednym z poziomów był również spore spadki z wydajnością, gra potrafiła klatkować. Normalnie natomiast pracuje w 60 klatkach. Praca kamery też potrafi kilkukrotnie utrudnić zabawę.
Nie pomaga też sterowanie, Abe czasem zatrzyma się na krawędzi, a czasem spadnie. Raz na jakiś czas zamiast złapać się krawędzi i wisieć, pakuje się od razu na platformę przez co ginie.
Fabuła nie należy do tych górnolotnych choć zdarzyło się zaskoczenie + gra ma 4 możliwe zakończenia. Na plus fakt że nie trzeba przechodzić gry na nowo aby poznać każde z osobna, wystarczy powtórzyć poziomy bo zakończenie zależy od ilości uratowanych pobratymców.
Największym plusem jest natomiast sam gameplay. Poziomy są ciekawe, chociaż bardzo nierówne jeśli chodzi o ich długość. Jeden można ukończyć w 15 minut, po to by w drugim spędzić prawie godzinę.
Jest trochę sekretów do znalezienia, czasem trzeba pogłówkować aby uratować swoich ale nie było chyba momentu w którym bym utknął.
Jeśli ktoś lubi gry platformowe to polecam, bawiłem się dobrze, natomiast nie będzie to tytuł do którego będę wracał bądź wspominał.
Platyna należy raczej do tych ciężkich - trzeba np skończyć każdy poziom bez śmierci. Stąd nawet nie próbowałem do niej podchodzić.
#ps5 #ps4 #gry #oddworld
Komentarz usunięty przez autora
@Tomahawkkk: trzeba się skradać, a nie iść normalnie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Ryszardzislaw: 7 na 10
@Ryszardzislaw: nawiązani może wiele nie jest i da się grać bez