Wpis z mikrobloga

721 + 1 = 722

Tytuł: Ludowa historia Polski. Historia wyzysku i oporu. Mitologia panowania.
Autor: Adam Leszczyński
Gatunek: historyczna
Ocena: 9/10

Recenzja książki Adama Leszczyńskiego „Ludowa historia Polski”

Historię Polski zwykle opowiada się jako historię powstania państwa polskiego, rządów kolejnych dynastii, nieustannych wojen z Niemcami, Rosją i Turkami, upadkiem państwowości, a potem jej mozolnym odzyskiwaniem wbrew politycznym przeciwnościom losu. Odpowiadał też jej jasno określony podział chronologiczny: Piastowie - Jagiellonowie - Rzeczpospolita Obojga Narodów - zabory - IWŚ - II RP - IIWŚ - PRL - III RP (-IV RP).

I każdy o tym wie, każdy traktuje to jako punkt wyjścia, jako ustalony standard opowiadania historii tego kraju.

A co jeśli to nie do końca prawda objawiona, co jeśli istnieje inna perspektywa, inny obraz historii Polski?

Takie podejście zademonstrował Adam Leszczyński, wziął i napisał Ludową historię Polskie. Historię tego kraju z punktu widzenia ludu, nie elit rządzących.

Bo umówmy się: istnieje około 90 proc. prawdopodobieństwa, że masz pochodzenie chłopskie albo robotnicze, a nie jakieś tam szlacheckie czy nawet mieszczańskie.

I być może choćby z tego powodu warto byłoby zapoznać się z faktycznym losem naszym przodków: kmieciów, chłopów pańszczyźnianych, włościan, robotników.

A Adam Leszczyński bardzo starannie próbuje zrekonstruować ten los tworząc mozaikę ludowego losu z blisko dwóch tysięcy źródeł bibliograficznych.

Praca poraża dokładnością i szczerym zaangażowaniem w jak najdokładniejsze przedstawienie pozycji społecznej i politycznej chłopstwa, jego relacji ze szlachtą na przestrzeni lat, historii wyzwolenia spod pańszczyzny i walki o dalszą emancypację w kolejnych latach.

Nawiązując do wstępu tej recenzji, tradycyjna chronologia staje się tu tylko tłem służącym przedstawieniu historii ludu na ziemiach polskich i wpływie klasycznych wydarzeń na ich los. W tej książce chronologia przedstawia się inaczej, acz bardzo prosto:

1.Czasy przed zniesieniem pańszczyzny i uwłaszczeniem chłopów (do 1864)
2.Zetknięcia z XIX-wiecznym kapitalizmem (1864-1944).
3.„Wyzysk w imię partii” (1944-1989).

W tej perspektywie pewne wydarzenia z historii Polski zyskują diametralnie odmienny wydźwięk. Z ludowego punktu widzenia rozbicie dzielnicowe czy upadek I RP nie było czymś negatywnym. Czasem brak Polski na mapie albo międzynarodowy nacisk na polskie elity prowadził do korzyści z punktu widzenia chłopów i robotników. W książce można też odnaleźć źródła z epoki, w których chłopi komentowali, że życie w wolnej Polsce (po 1918) jest znacznie bardziej dotkliwie niż przed 1914 albo że we wczesnym PRL było znacznie gorzej niż za Niemca (podczas okupacji IIWŚ!).

Poraziło mnie jak bardzo Leszczyński dekonstruował mitologię Rzeczpospolitej Obojga Narodów, II RP czy PRL. Każda epoka w taki czy inny sposób zawiodła chłopów, przykręcając śrubę (czasy szlacheckie), rozczarowując niespełnionymi obietnicami (II RP) czy wykorzystując w imię komunistycznej ideologii (PRL).

W tym miejscu warto zaznaczyć, że wg mnie zabrakło głębszego wejścia w kontekst ludu za PRL i jakiegokolwiek opisania tematu w czasach po 1989. Autor się z tego tłumaczy ograniczając rozmiarem książki i faktem istnienia dobrych opracowań, nie mniej jednak książka przez to traci i nie może być uznana jako pełne kompendium wiedzy. Choćby wydłużyłoby to ją dwukrotnie to i tak byłoby warto.

„Ludowa historia Polski” dotyka też innej nuty polskiej duszy. Uświadamia pewną niezmienność i trwałość systemu pogardy, zacofania i dziadostwa Polski. Przedstawiciele każdej z kolejnych epok nie widzieli żadnego sensu w jakimkolwiek rozwoju mas nieuprzywilejowanych i woleli pozostawić ich na straconej bezsensownej pozycji jednocześnie skazując cały system ekonomiczny państwa na wstecznictwo i marazm.

Często słyszę, że ta polska mentalność jest taka zniekształcona przez PRL. To nie tylko PRL. To wszystko co było przed i po nim.

Naród, lud polski przez całą swoją historię kształtował się w atmosferze wyzysku i dziadostwa, gdzie czasem to najwięcej niedoli doznawał od własnych elit, a nie zaborczych - w końcu to kolejno król, cesarz i car (a nawet Napoleon!) znosili poddaństwo w kolejnych zaborach, często przy znacznym sprzeciwie i lamencie polskiej szlachty.

Mógłbym wypisać szereg przykładów, lecz zachęcam do osobistej lektury i nie chcę pozostawiać spojlerów. Dam tylko na zachętę wycinek z pamiętnika chłopa-wyzwoleńca z I poł. XIX w., Kazimierza Deczyńskiego, który podsumowuje szlachtę i jej walkę o niepodległość Polski:

„Daremnie Szlachta [...] usiłuje przekonać ludy, że tchnie duchem wolności [...], kiedy od wieków zaprowadzonego systemu nawet nie myślała [...] zmienić. Każdy szlachcic Polski woli stracić połowę swego majątku [...] niżeli pozwolić, ażeby chłopi w jego wsi od odrabiania mu pańszczyzny wolnemi być mieli.”

Czy tego chcemy czy nie, jesteśmy naznaczeni piętnem pańszczyzny i wyzysku, i musimy się mierzyć z tą faktyczną przeszłością zamiast masturbować się do kolejnych husarskich zwycięstw.

P.S. Autor jest świadomy potencjalnych oskarżeń o antypolskość i marksizm w swojej pracy, jednak jego podejście jest jasno wyjaśnione w czterdziestostronicowym eseju metodologicznym.

#bookmeter #historia #panstwozdykty #szlachta #socjalizm #prl
KalmukzKalmucji - 721 + 1 = 722

Tytuł: Ludowa historia Polski. Historia wyzysku i op...

źródło: comment_1618429327G2QQARHPfwBdxfbXlUQzUd.jpg

Pobierz