Wpis z mikrobloga

@printHelloWorld Tak dzieci są z Doniecka, natomiast nie widzę tego w kategorii -> wejdziemy tam aby bronić dzieci. Raczej widzę to w takim świetle, że ruscy nie chcą tego konfliktu, zwłaszcza od czasu kiedy pewien dziadek z demencją został postawiony w roli słupa na stołku prezydenta USA. Donieck i Ługańsk to duże miasta, a wojna zawsze przyniesie straty w cywilach. Niezależnie od intencji, ofiary w dzieciach wzbudzają bardzo wiele emocji, i kontrowersji