Wpis z mikrobloga

@lohmeyer: Dla mnie spalone służą temu by napastnik nie uzyskał przewagi i zawsze miał przed sobą obrońców czy obrońcę i bramkarza drużyny przeciwnej. Spalone takie jak z wczoraj czy jak z dzisiaj to taka typowa #!$%@?, bo znaczenia dla akcji i zdobycia gola nie miało to najmniejszego. Za to korzystają na tym drużyny które się w obronie pogubią, stracą krycie a potem cyk, spalony bo rękawek wystawał
bo znaczenia dla akcji i zdobycia gola nie miało to najmniejszego. Za to korzystają na tym drużyny które się w obronie pogubią


@SpalonyTost: skoro nie miało znaczenia to nie trzeba było stać na spalonym ¯\_(ツ)_/¯
Skoro obrona się pogubiła to znaczy że napastnik pogubił się jeszcze bardziej nie wykorzystując błędu obrońców i samemu popełniająć błąd w ustawieniu.

@Blerab: Chcemy jak największej dokładności. Co oferujesz wzamian - polegać na opinii liniowych,
@lohmeyer ja chcę normalności. Powinno być jak w Holandii. Jeżeli linie się stykają nie ma spalonego. Sędziowie mogą się mylić przy rysowaniu linii, a takie rozwiązanie może pomóc
@lohmeyer: Racja. Jeszcze jest sporo do poprawy w tej kwestii, ale nawet w sytuacji gdy decyzje są marginalne, na centymetry, gdzie trzeba wybierać lepszą klatkę, to i tak jest to sytuacja nieporównywalnie lepsza niż to co było bez VAR. I jakieś narzekania, że VAR w tej chwili wyrządza jakąś niewiarygodną krzywdę z tego powodu i że receptą na to jest wprowadzenie jakiegoś marginesu błędu albo żeby, o zgrozo, sędziowie decydowali kiedy
A skąd miał wiedzieć, że stoi 1cm przed obrońcą i to jeszcze w momencie dynamicznej akcji? xd Na powtórkach tego nie widać a napastnik ma widzieć?


@SpalonyTost: A kto powiedział, że miałby wiedzieć? Wiedział tyle samo co obrońcy. Grają na tych samych zasadach i nie rozumiem dlaczego miałoby się faworyzować napastników w tej sytuacji. To znaczy rozumiem dlaczego wielu by tego chciało, ale według mnie nie tędy droga.
@lohmeyer: A według mnie zmiana spalonych właśnie w tym kierunku to coś co musi się wydarzyć w piłce prędzej czy później. Dopatrywanie się na siłę spalonych niewidocznych gołym okiem bez systemu komputerowego i do tego spalonych które nie mają żadnego znaczenia dla akcji ani nie krzywdzą drużyny tracącej gola w takiej sytuacji, to wypaczenie wyniku. To jest kwestia farta a nie dobrej obrony lub słabego ataku.
Dopatrywanie się na siłę spalonych niewidocznych gołym okiem bez systemu komputerowego i do tego spalonych które nie mają żadnego znaczenia dla akcji ani nie krzywdzą drużyny tracącej gola w takiej sytuacji, to wypaczenie wyniku. To jest kwestia farta a nie dobrej obrony lub słabego ataku.


@SpalonyTost: Ale odwracasz kota ogonem. Równie dobrze możnaby pisać o farcie napastnika że prawie został złapany na spalonym i że sędzia gwizdający mu pozycję spaloną wcale
@SpalonyTost: wystarczyłoby, gdyby w takich sytuacjach spornych (gdzie bez rysowania linii za #!$%@? nie wiadomo czy był spalony czy nie) promować decyzją drużynę atakującą. To już chyba trzecia taka bramka w tym sezonie nie uznana Liverpoolowi.