Wpis z mikrobloga

Jak nie popaść w szaleństwo kiedy słyszę o tylu rozwodach i przypadkach wykorzystania ze strony różowych pasków wokół siebie? Niedawna sprawa morderczyni z podkarpacia jeszcze bardziej mnie gruntuje w przekonaniu żeby sie z wami nie wiązać no ale przecież od zawsze ludzie to robili a od tysięcy lat istnieje instytucja małżeństwa więc nagle ja miałbym przestać? Zatrzymać ten łańcuch? Gdzieś musi być brak rozsądku albo z mojej strony albo strony całej ludzkości. To jest integralna część życia a ja nie potrafię sobie nawet zracjonalizować tego słynnego bycia razem z kimś. I mowa tu o związkach kogoś innego a o związku, w którym ja sam jestem to już nie wspomnę. Jakaś kompletna abstrakcja jak obrazy Salvadora.

Zainspirował mnie @Rath

  • 1
@giovvanni: chcesz sie jeszcze bardziej zdolować? Poczytaj komentarze kobiet pod jakimkolwiek artykułem o tej dzieciobójczyni. Jak to nie jest masowa choroba psychiczna to nie wiem jak to nazwać...