Wpis z mikrobloga

Dzień V: W nocy przyszła do mnie dziewczyna. Najpierw pomyślałem, że już po mnie, ale przyszła w innym celu. Spytała się kim dokładnie jestem i czy naprawdę nie spotkałem innych ludzi. Powiedziałem jej, że jestem zwykłym 30 latkiem o niecodziennym wzroście, który wynosi 200 cm. Okazało się, że jest nieco młodsza ode mnie, bo ma 28 lat i nazywa się Julka a chłopaki od najmłodszego nazywają się Igor, Artur i Bartek. Potwierdziła również moje przypuszczenia, że Igor i Bartek to bracia. Opowiedziała również historię jak się spotkali. Kilka lat temu Julka uciekając przed wojskami chrześcijan natknęła się na mały zrujnowany domek jednorodzinny, gdzie znalazła Igora i Bartka. Igor chorował od paru dni a Bartek próbował mu jakoś pomóc jednak bez rodziców, którzy zostali spaleni na stosie za próbę załagodzenia konfliktów pomiędzy chrześcijanami a islamistami nie mógł sobie poradzić wtedy Julia stwierdziła, że im pomoże i oddała małemu ostatnie leki, które miała. Od tamtej pory byli prawie jak rodzina a Artura znaleźli 2 lata temu błąkającego się na mrozie i proszącego o pomoc. Gdy Artur odzyskał siły zaczęli zbierać najprzydatniejsze rzeczy do przetrwania aż do tej pory. Gdy to usłyszałem stwierdziłem, że moje życie w porównaniu do nich to była bajka. Wtedy Julia zaproponowała mi współpracę, która pomogłaby nam przetrwać w tym okrutnym świecie. Byłem zszokowany i poprosiłem o trochę czasu na przemyślenie tego. Współpraca z nimi miała, by swoje plusy np. Generatory prądu, możliwość rozmowy oraz jedzenie i papierosy jednak był jeden ogromny minus nie widziałem, czy mogę im zaufać i nie zostanę zdradzony. Rano, gdy wstałem zostałem wypuszczony i zaproszono mnie wspólne śniadanie, gdzie mogłem porozmawiać i zdobyć informację o każdym z członków ich grupy. Julia przed katastrofą była w technikum pielęgniarskim i zna podstawy pierwszej pomocy, zna również wiele leczniczych ziół i umie opatrywać rany. Artur radzi sobie wyśmienicie z pracami fizycznymi a Bartek zna się bardzo dobrze na mechanice. Igor szybko się uczy oraz bardzo szybko wyczuwa niebezpieczne sytuacje. Nie ukrywałem, że bardzo by mi się przydali i byli bardzo wiarygodni pomimo lęku, że wbiją mi nóż w plecy postanowiłem dać im szanse. Reszta dnia polegała na przeniesieniu wszystkich najpotrzebniejszych rzeczy do mnie. Chłopaki zamieszkali obok mojego domu, gdzie już mieli najpotrzebniejsze rzeczy. Pomogli mi ustawić generatory i po raz pierwszy od długiego czasu w moim domu było światło. Julka natomiast nie chciała dołączyć do chłopaków i upierała się, że chce zostać w mieszkaniu zemną. Byłem bardzo zaskoczony jej decyzją i zakłopotany jednak pozwoliłem jej na to, mimo iż nie byłem do końca pewny, że nie zrobi mi czegoś podczas snu. Gdy zastała już noc ostatnie kartony z zapasami zostały włożone do naszej spiżarni. Chłopaki poszli do siebie a ja będąc sam na sam z Julką w końcu mogłem dopytać się, dlaczego chciała ze mną zamieszkać i jaki ma w tym interes. Ona z uśmiechem na ustach odpowiedziała.

-Bo masz wygodniejszą łazienkę.

Ja nie więżąc co właśnie usłyszałem odpowiedziałem tylko.

-AHA?

I podałem jej prześcieradło a sam poszedłem spać do innego pokoju.

#pasta #heheszk Dziś chciałbym podziękować mojemu przyjacielowi za udoskonalenie tej części pasty. Bez niego dzisiejsza część nie była, by tak dobra.
  • 7
@huntforfur: Pasty nie muszą być pisane na śmiesznie. Próbuje stworzyć serie która będzie wypuszczana, kiedy będzie mi się chciało. Jeśli ci się nie podoba to po prostu ignoruj a ja nie będę nic zmieniać w sposobie jakim to taguje, a jeśli robię ci tym jakąś krzywdę to przepraszam.
@huntforfur: Słuchaj może czytałeś coś podobnego jednak ja nie wzorowałem się na niczym i wpadłem na ten pomysł dosłownie przez przypadek. Piszę to codziennie i wrzucam to na pasty, ponieważ chciałem szybko zdobyć jakiś czytelników a teraz z kolegą pracujemy nad stroną, gdzie można by to publikować jednak nadal nam do tego daleko. Jeśli chcesz to mogę cię dodać na dc i zobaczysz jak to powstaje.