[cr6d]

Pytanie bardziej do mirabelek bo się pewnie bardziej znają. Co zrobić jak na czole zaczęły mi się robić takie kropki które są wypełnione taka biało-żółta twarda masa, to chyba zatkane gruczoły łojowe.. Są okresy gdzie czoło mam całkiem gładkie a czasem jak teraz pod światło to wyglądam jak czekolada bombolada xD Jak próbuje je wyciskać żeby znikały to często odchodzi do stanu zapalnego i zakażenia i się robią takie brzydkie krosty duże i smarować muszę trybiotykiem żeby szybko się goiło. Jak się tego pozbyć? Co stosować? Co powoduje powstawanie tego czegoś? #dermatologia #medycyna #uroda #pielegnacja #kiciochpyta #kosmetyki

[rowerbicycle123]

@cr6d: myj ryj ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[a.....l]

@cr6d: dieta i brak sportu. Unikaj mleka, ostrych przypraw i słodyczy. Mój twarz łagodnym środkiem i nawilzaj np. zel aloesowy jest super i nie zatyka porów.

[t.....a]

@cr6d: to są zaskórniki zamknięte spowodowane nadprodukcją sebum. Potencjalnych przyczyn tego problemu jest mnóstwo: zła dieta, choroby, kosmetyki zatykające pory lub zbyt agresywnie myjące, genetyka itd. Zimą używam na nie kwasu azelainowego, a latem serum z niacynamidem i delikatnych peelingów. Kiedyś łaziłam na zabiegi mocniejszymi kwasami i mikrodermabrazję i miałam najgładszą cerę ever, potem z nich zrezygnowałam i stopniowo zaskórniki wróciły. Jesienią zamierzam wrócić do mocnego złuszczania, ale tym razem sama

[cr6d]

@rowerbicycle123: myje codzień

[cr6d]

@tosttypugrzanka: polecisz mi jakieś produkty i kiedy je stosować i jak często?

[t.....a]

@cr6d: do codziennej pielęgnacji cery zaskórnikowej, to jak wyżej napisano: łagodny żel myjący, tonik, który nie wysusza, lekki krem nawilżający lub nawilż-matujący, od czasu do czasu peeling niezbyt drażniący czy jakaś maseczka oczyszczająca pory. Gdybyś chciał zacząć stosować teraz kwasy lub na jakieś zabiegi chodzić, to musisz używać w dzień kremu z wysokim filtrem, żeby nie narobić sobie plam od słońca. Ja tam po jednym takim incydencie odpuszczam sobie latem takie

[ewa321]

@cr6d: Miałam chyba coś podobnego na policzkach kilka lat temu, normalnie nie rzucało się mocno w oczy, ale pod światło widać było taką kaszkę. Nic fajnego.
Mi pomogła seria peelingów kwasem migdałowym, po pierwszym razie była masakra, wszystko zaczęło wychodzić na powierzchnię skóry, po drugim podobnie, ale już mniej. A po 5 zabiegu miałam tak gładką twarz, że nie mogłam przestać się gładzić po policzkach. Tylko trzeba pamiętać o filtrach przeciwsłonecznych,