Wpis z mikrobloga

#nieruchomosci #chiny #chinskiecuda

Szersze spojrzenie na to czemu RE w Chinach mimo ewidentnej bani nie chce pęknąć.

Na przykładzie Shenzhen, jednym z największych miast Chin i najbardziej drogi jeśli chodzi o mieszkania. Pracownicy produkcyjni lub administracyjni niższego szczebla zarabiają około 12K $ za rok. Zwykli robotnicy połowę tego. Zatem jak to się dzieje, że stać ich na zakup apartamentów, które kosztują 9K za stopę kwadratową? Otóż jest to cała machina inżynieryjna stosowana przez komunistów( nie bójmy się nazywać rzeczy po imieniu. Chiny=komunizm i zamordyzm) :
-mieszkanie nie należy do właściciela. Jest mu niejako dzierżawione na lat 70. I koniec. Może przedłuża a może nie
-chińskie budownictwo jest na bardzo kiepskim poziomie. Budynki po kilku latach użytkowania są w złej kondycji, sypią się
-państwo finansowało deweloperów i przedsięwzięcia, gdyż dawało to pracę, napędzało gospodarkę i ściągało ludzi ze wsi do miast
-wielce zatem możliwe(co się zdarza wcale nie rzadko), że te budynki nie dotrwają do końca okres dzierżawy, zatem trzeba będzie je wyburzyć i wybudować nowe.
-i wychodzi na to, że o to chodzi, aby ludzie robili w kółko, gospodarka się kręciła dzięki budowom, była praca i ludzie mieli zajęcie
-w całym tym planie jest tylko jeden słaby punkt(jest więcej ale na to zwraca uwagę autor nagrania). Ziemia, skąd brać ziemie pod ciągle rozrastającej się miasta. Otóż od lokalnych farmerów wywłaszczając ich i paca rekompensatę. Rekompensat jest zbyt mała aby nabyć lokal mieszkalny, dodatkowo ludzie ci zostają pozbawieni źródeł dochodu. Często dochodzi do zamieszek, wybuchają bomby. Jak w ostatnim tygodniu w jakieś wsi.
-powiedzmy, że masz oszczędności i nabyłeś nieruchomość. Co teraz? Otóż mógłbyś w nim mieszkać, ale nie tak to nie działa w Państwie Środka. Tutaj mieszkania to jedna z tych inwestycji która ma przynieść szybkie zwroty. Dużo ludzi zraziło się do giełdy, gdyż ta więcej niż kilka razy sie załamała, ludzi stracili całe swoje majątki. Lepiej zatem flipiowac mieszkaniami. Przykład krach z lat 2015-2016 gdzie ludzie skakali z budynków. (oczywiście u powszechnie szanowanych ekspertów wypowiadających się w samych superlatywach o Chinach wzmianki nie ten temat nie znajdziecie)
-ludzie zatem kupując mieszkania nie po to aby zaspokoić swoje potrzeby życiowych ale po to aby zarobić na flipie. Rząd wprowadził regulację co do możliwości zakupów na jedną osobę lub rodzinę ale jak zwykle, wszystko da sie obejść. Fikcyjne rozwody, podstawieni krewni etc,etc. RE w Chinach napędzana jest chciwością.
-od mementu kiedy ludzie kupując nieruchomości nie ma zbyt dużo wynajmujących. Lokale stoją puste. Jako przykład podany sam autor. Za 2 pokojowe mieszkanie miesięcznie płacił 700 USD gdy koszt kredyty dla właściciela wynosił 3000 $
-więc skąd biorą się te wszystkie pieniądze na zakup. Oczywiście z kredytów bankowych ale też z pożyczek od rodziców, znajomych krewnych, shadow banking.
-jak się zatem zarabia. Siedzi się kilka lat aż ceny pójdą wystarczająco w górę i wówczas sprzedaje się. A później zgadnijcie co? Otóż zarobione pieniądze inwestuje się w mieszkania ale już w coraz dalszych dzielnicach lub miastach gdzie za te pieniądze można kupić kilka. I tak sobie stoją puste, az się sprzeda lub bańka pęknie.
Zatem schemat chciwości, budowania i burzenia może trwać i trwać, gdyż pomimo tego, że jest to bezsensowe marnowanie energii i zasobów napędza lokalną i krajową gospodarkę. takie prepetum mobile
Zatem od kołyski aż po grób będę krzyczał; Precz z komuną tym razem chińską.

https://www.youtube.com/watch?v=jDIhTc6CJYY
  • 1