Aktywne Wpisy
gimnazjumqqq +204
List od zbanowanego @Van-der-Ledre dla kolegów z tagu #przegryw
==============================================
UWAGA UWAGA, OTO JEDYNA TAKA W ROKU, EKSKLUZYWNA SYLWESTROWA LISTA OBECNOŚCI TAGU #przegryw. Ja, Van-der-Ledre mam przyjemność zgodnie z tradycją zaprosić was wszystkich, samotnych i utrapionych na wspólną listę obecności świętego tagu. Pragnę serdecznie podziękować wam za wszelkie otrzymane wsparcie emocjonalne, za to, że zawsze służyliście dobrym słowem i pomocną dłonią oraz za to, że jesteście. Tradycyjnie, jeśli jesteś, zapisz się
==============================================
UWAGA UWAGA, OTO JEDYNA TAKA W ROKU, EKSKLUZYWNA SYLWESTROWA LISTA OBECNOŚCI TAGU #przegryw. Ja, Van-der-Ledre mam przyjemność zgodnie z tradycją zaprosić was wszystkich, samotnych i utrapionych na wspólną listę obecności świętego tagu. Pragnę serdecznie podziękować wam za wszelkie otrzymane wsparcie emocjonalne, za to, że zawsze służyliście dobrym słowem i pomocną dłonią oraz za to, że jesteście. Tradycyjnie, jeśli jesteś, zapisz się
Pietruchoowy +359
#sylwesterzwykopem chyba raczej sylwester z żabką. Dbam aby były ciepłe hotdogi, panini itd. ( ͡° ʖ̯ ͡°)
#bolt #szczecin #hulajnogaelektryczna
@michaszko: To taniej wyjdzie autem w gazie xD
Inaczej lepiej kupić swoją.
@FLAC: albo jak potrzebujesz dojechać do centrum gdzie znalezienie miejsca parkingowego zajmuje drugie tyle co dojazd. Oczywiście o ile potrzebujemy dojechać raz na dwa tygodnie, bo jak codziennie to już się opłaca bardziej swoją hulajkę kupić, nawet jakby miała stać w garażu przez zimę i tylko w ciepłe dni
@Gleba_kurfa_Rutkowski_Patrol w sharingach właśnie o to chodzi, że płacisz więcej bo nie musisz mieć auta i nie musisz ponosić kosztów stałych z tym związanych.
Poza tym licząc tylko koszt gazu, równie dobrze można kupić sobie butlę propan-butanu na stacji i próbować na niej jechać ( ͡º ͜ʖ͡º)
@virtroy: Różnica jest tak znaczna, że nawet licząc eksploatację wyjdziesz na plus. Różnica tylko taka ze w auto nie wsiadziesz po piwku.
Według mnie należy to rozpatrywać z punktu widzenia osoby bez auta, która ma mniej alternatyw lub osoby, która wybiera hulajkę aby nie wbijać się autem do centrum.
Jeśli potrzebowałbym auta/hulajnogi okazjonalnie to znacznie taniej jest zapłacić za sharing niż kupować auto, OC do tego auta oraz niezbędne serwisy. To
@virtroy: To kupujesz gruza i tylko kwestia oc zostaje.
Mi się posiadanie nawet gruza nie kalkuluje, więc nie mam 4 kółek.
Pomijam już to, że potem co 3 auto na osiedlowym parkingu to taka skorupa rodem ze złomowiska, obok której strach jest przejść a co dopiero bezpiecznie nią jeździć.
@FLAC: Nie no rozumiem. Z kolei też nie przemawia do mnie argument przyjazdu do innego miasta i wyrabiania konta, podpinania karty itp. To
@virtroy: Kupujesz takie, żeby było tanie w eksploatacji i zakupie a jednocześnie maksymalnie niezawodne. Tak. Są takie auta w cenie hulajnogi.
@virtroy: Wolałbym w mieście zderzyć się przy 50 km nawet w starszym aucie z autem niż
@virtroy: Kupujesz takie, żeby było tanie w eksploatacji i zakupie a jednocześnie maksymalnie niezawodne. Tak. Są takie auta w cenie hulajnogi.
obok której strach jest przejść a co dopiero bezpiecznie nią jeździć.
@virtroy: Wolałbym w mieście zderzyć się przy 50 km nawet w starszym aucie z autem niż
@virtroy: Wszystko zależy od tego ile tych km założymy. Taki tani i niezawodny samochód jak felicia w gazie pali np 9/100 lpg. Przy 10 km dziennie 20x w miesiącu to wyjdzie 18l gazu czyli jakieś 45 zł.
5 km na hulajce (25km/h) zrobimy w 12 minut. To jest 6zł. 10 km dziennie to koszt 12 zł. 12 * 20 = 240 zł.
Różnica 200