Wpis z mikrobloga

Pierwszy wypad na ryby w tym roku zaliczony (no w sumie to drugi, ale za pierwszym jak dotarlem nad wode to sie okazalo ze zamarznieta i nie lowilem :D ). Objechalem ze spinningiem przez 7 godzin 5 miejscowek na poludnie od warszawy i... zero bran. Jedyne co sie rzuca w oczy ze tam gdzie jeszcze w zaszlym roku bywalo tloczno dzisiaj nie bylo nikogo. Postanowilem ze nastepny wypad to ze splawikiem bo drapieznik chyba jeszcze jest mocno niemrawy.
#wedkarstwo
Pobierz
źródło: comment_1616848366upz6i9zFEqHW7rR2h4fOqF.jpg
  • 1