Wpis z mikrobloga

Siemano kj, chyba przepiore sobie beret i przestane sie przejmować że prowadze takie nudne życie i mogłem rozegrać to lepiej. Wkręce sobie że nie miałem na nic wpływu i to była siła wyższa. Najgorsze są spotkania rodzinne, w mojej fazie zdziczenia jest to wyrwanie z dzikiego snu, trzeba jakoś stwarzać pozory normalności a ja jestem taki speszony i jałowy że udawanie już raczej nie wchodzi w gre. Niemam zdania na żaden temat, niczym sie nie interesuje i na niczym sie nie znam, jestem już taki mułowaty, wegeta wykastrowała mje z resztek zapału. Wstyd mi sie pokazywać w takim stanie, uciekam od ludzi bo wstydze sie swojego nienaturalnego zachowania, wpadam w błędne koło od którego kręci mi sie w głowie.
#przegryw
  • 3