Wpis z mikrobloga

konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@KontoDoPrzegladania: nie chcę martwić, ale podobnie miał wujek, najpierw tlen a później respirator. Saturacja spadała wręcz liniowo i już dwa tygodnie leży pod ziemią ( ͡° ʖ̯ ͡°) Ale zawsze trzeba mieć nadzieję, może będzie dobrze :)
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@KontoDoPrzegladania: Bardzo wielką rolę odgrywa czas przyjęcia na oddział. Jeśli pacjent trafia do szpitala, a lekarz diagnozuje stan ciężki, to szansa nie jest zbyt duża. Wiesz, każdy przypadek trzeba jednak rozpatrywać indywidualnie. Mój tata zmarł na to cholerstwo, a bardzo długo bronił się przed hospitalizacją. Wydawało się, że przejdzie chorobę w domu, ale w poniedziałek 1 marca nastąpiło nagłe pogorszenie stanu i musiał trafić do szpitala. Najpierw tlen, po dwóch dniach
@BykuzPlastyku: sorki ze pytam ale jak to jest z tym naglym pogroszeniem bo juz rozne rzeczy czytalem w necie nagle pogorszenie czyli ktos przechodzi lekko chorobe nic mu nie bylo i nagle jeb pogroszenie i szpital ?
@kate_kate: @laminio: źle zaczął się czuć około 10 marca, osłabienie i coś w stylu przeziębienia. Później dwa-trzy dni temperatura do 39 stopni ale mocno osłabiony, 16 marca z rana odlot totalny, 40 stopni jak już odleciał i wtedy przyjazd karetki i zabranie na oddział. Podany tlen i leki co poprawiło stan, dwa trzy dni stabilne w miarę ale zaczęła spadać saturacja i dziś już pod respirator i temat że zapadnie
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@laminio: Nagłe pogorszenie tzn. tata miał gorączkę, ból pleców (tak mu się wydawało), niewielką gorączkę, ale ogólnie był na chodzie po czym stał się wrakiem (blady, nie miał siły chodzić, względnie wysoka gorączka, duszności). Wystarczyło kilkanaście godzin żeby ze stanu względnie dobrego przeszedł w stan ciężki.