Wpis z mikrobloga

gówno prawda wykopowego mądrali


@blackfriday: nie. Statystyka. Są pewnie osoby, szczególnie bardzo młode, które przeżywają śmierć rodzica przez lata, bo oddziaływuje to na nie bezpośrednio (mniejsze dochody itp.). Ale im bardziej samodzielny jesteś, tym częściej taka śmierć ucieka.
  • Odpowiedz
@Atek-gagatek: Wiem jak się czujesz, w zeszłym roku odeszła moja babcia, która była dla mnie zarówno mamą i tatą, opiekowała się mną i była najcudowniejszym człowiekiem. Na początku było tragicznie, teraz dalej o niej myślę i jest mi strasznie przykro i źle, ale trzeba myśleć, że ta bliska osoba na pewno chciałaby, żebyśmy żyli dalej i byli szczęśliwi.

  • Odpowiedz
@Atek-gagatek: Moj tata odszedl w listopadzie zeszlego roku, rownie nagle jak twoj. Wyszedlem zeby mu pomoc wokol domu i on lezal martwy - mial zawal. Reanimowalem go z siostra do czasu przyjazdu karetki ale nic to nie dalo.

Nie ma godziny zebym o nim nie pomyslal.

Podobno z czasem jest latwiej.
  • Odpowiedz
@Atek-gagatek: Ogromne wyrazy współczucia.
Mój Tatuś zmarł wczoraj po długiej batalii z rakiem. Jego stan z dnia na dzień się pogarszał, w związku z tym nie była to nagła śmierć. Wszyscy spodziewali się że to nastąpi niedługo. Ja osobiście byłem już od dłuższego czasu pogodzony z tym że odejdzie. Teraz czuję jednocześnie ogromny smutek ale też ulgę że już nie cierpi.
  • Odpowiedz