Wpis z mikrobloga

#koronawirus Ale serio aż taka tragedia się dzieje? Ja #!$%@?, pracuje na zakładzie gdzie jest może z 600 osób na 3 zmiany, ok były przypadki że ktoś poszedł na L4 z powodu covida, ale jeszcze nikt nie umarł wszyscy wracają... Wśród znajomych i w rodzinie spokój. Może jakby mnie to bardziej personalnie trafiło to bym miał inne zdanie,. ale obecnie mam takie że NIC ZŁEGO się nie dzieje. A oni panikują i ludzi jak zwierzęta chcą trzymać, to już jest niesmaczne. Znów wszystko zamkną, sezon grypy się skończy wszystko otworzą i na jesień powtórka z rozrywki? CZY ICH POWALIŁO? Niech ten koszmar się kończy, chce się obudzić. Akurat w momencie jak sobie spoko życie ogarnąłem, takie turbulencje..
  • 8
  • Odpowiedz
@Hejtel: myślę identycznie. Tu nie chodzi i jakieś teorie spiskowe, a poprostu jeśli od roku pandemii nie znam ani jednego przypadku, który by wylądował w szpitalu, a co gorsza z niego nie wrócił...to dla mnie to bez sensu. Mam znajomych w służbie zdrowia i oprócz tego, że stan służby zdrowia nie poprawił się ani trochę to ludzie od nowa zaczynają czekać w karetkach przed szpitalami i umierać w tych karetkach bo
  • Odpowiedz