Wpis z mikrobloga

@pusiarozpruwacz: też miałem z tego bekę, facet nie przedstawił żadnych sensownych argumentów poza swoim arbitralnym "bo nie". W ogóle to jest fenomen Warzechy, już wiosną potrafił słusznie i celnie punktować absurdy lockdownu, ale właściwie we wszystkim inn to jakaś tępa ameba.